Edward Iordanescu oficjalnie wyleciał z Legii. Wiemy, kto teraz pokieruje drużyną

Edward Iordanescu przestał pełnić funkcję trenera Legii Warszawa. Klub poinformował o tym dziś (31 października) w oficjalnym komunikacie. Władze "Wojskowych" wyjaśniły powody zakończenia współpracy i wskazały już tymczasowego następcę.


Były selekcjoner reprezentacji Rumunii trafił na Łazienkowską stosunkowo niedawno, bo 12 czerwca 2025 roku. Jego przygoda z warszawskim klubem nie potrwała więc choćby pięciu miesięcy, ale w tym czasie zdążył zdobyć z nim Superpuchar Polski i awansować do Ligi Konferencji.

Dlaczego Edward Iordanescu nie trenuje już drużyny Legii?

Decyzja władz klubu nie była jednak wielkim zaskoczeniem po ostatnich porażkach. Interia twierdzi, iż "czarne chmury nad posadą Edwarda Iordanescu krążyły od dawna". Media donosiły, iż szkoleniowiec był bliski zwolnienia już po przegranej 1:3 z Zagłębiem Lubin 19 października.

Czarę goryczy przelała jednak wczorajsza porażka z Pogonią Szczecin i odpadnięcie w 1/16 finału Pucharu Polski. Sam trener po tym meczu przyznał, iż "brakuje nam pewnych rzeczy. Jak zawsze, biorę pełną odpowiedzialność na siebie" i iż "jeśli niektóre rzeczy się nie zmienią, będziemy dalej cierpieć, a tego nie chcę". Nie cierpiał więc długo.

Legia zwalania trenera. Kto zastąpi Iordanescu?

Klub potwierdził te doniesienia w piątek (31 października) tuż po godzinie 11:00. Na oficjalnej stronie Legii pojawił się krótki komunikat. Dyrektor sportowy Michał Żewłakow wyjaśnił ogólnikowo kulisy rozstania.

"Spotkaliśmy się z trenerem Iordanescu i wspólnie zdecydowaliśmy o zakończeniu współpracy. Po analizie wyników uznaliśmy, iż w obecnej sytuacji konieczne są zmiany, które pozwolą drużynie w pełni wykorzystać swój potencjał i realizować założone cele" – powiedział Żewłakow, cytowany przez stronę klubu.

Kto go zastąpi na stałe? Tego na razie nie wiadomo. Legia stawia na rozwiązanie tymczasowe. Obowiązki pierwszego trenera będzie pełnił dotychczasowy asystent, Inaki Astiz.