Obecny w padoku Grand Prix Brazylii Bernie Ecclestone znów błysnął wypowiedziami na temat Formuły 1. Tym razem oberwało się Ferrari.
O tym, iż Ferrari rozczarowuje w ostatnich kilkunastu latach wszyscy wiemy, a kolejne porażki Scuderii i sezony bez walki o mistrzostwo sprawiają, iż Tifosi zadają sobie pytanie czy na pewno ekipa jest odpowiednio zarządzana.
Niedawne plotki o możliwości zastąpienia Freda Vasseura innym szefem, na przykład Christianem Hornerem, zostały zgaszone przez ekipę z Maranello.
Ecclestone uważa jednak, iż w ekipie przydałaby się zmiana.
“Problemem jest to, iż Ferrari potrzebuje dyktatora na szczycie żeby odnosić sukcesy. Oni tam nie mówią po włosku, oni mówią po ferraryjsku. Wszyscy we Włoszech chcą tam ingerować i mówić, co jest dobre, a co złe. A Vasseur nie jest takim dyktatorem” – mówi Ecclestone.
Przed sezonem bardzo szumnie ogłaszano przyjście do Ferrari Lewisa Hamiltona, ale wszyscy wiemy, jak przebiegają jego pierwsze miesiące w ekipie. Anglik ma duże problemy z tempem i często narzeka na zespół. Ecclestone nie sądzi by to się zmieniło.
“Hamilton jest jednym z najlepszych w ostatnich 10 latach, ale nie jest najlepszym. Jego obecność w Ferrari to projekt finansowo – marketingowy” – mówi Ecclestone.
“Wszystko wymyka mu się tam z rąk. Chciał zostać mistrzem świata tam, a teraz jest zaskoczony, iż nie może tego zrobić” – dodaje były szef Formuły 1.
Na podstawie: planetf1.com

1 miesiąc temu














