Dzień przed pierwszym meczem miała gorączkę. Austriaczki rzucą się na nią w rewanżu

3 godzin temu
- Nie dopuszczałam myśli, iż może mnie nie być dla tej drużyny. Leżałam tyle, ile musiałam i wypociłam co trzeba - mówi nam Kinga Szemik, bramkarka reprezentacji Polski przed decydującym o awansie na Euro 2025 rewanżem z Austrią.
Idź do oryginalnego materiału