Robelis Despaigne, zawodnik wagi ciężkiej, przez cały czas wierzy w swój powrót do UFC. Kubańczyk liczy, iż dzięki serii zwycięstw uda mu się ponownie trafić do tej prestiżowej organizacji.
W czwartek, 19 grudnia, Despaigne osiągnął błyskawiczne zwycięstwo podczas gali Karate Combat 51 w Miami. 36-letni zawodnik znokautował Dominika Jędrzejczyka już w 4. sekundzie, ustanawiając rekord organizacji na najszybsze zakończenie walki. Po starciu Despaigne udzielił wywiadu Hablemos MMA, w którym wyraził swoje aspiracje dotyczące powrotu do UFC.
Kubańczyk planuje zdobyć kilka kolejnych zwycięstw, poprawić swoje umiejętności w grapplingu, a następnie starać się o nowy kontrakt z amerykańskim gigantem.
„To mój plan. Drzwi są przez cały czas otwarte. Wystarczy poprawić umiejętności w parterze, wygrać kilka walk i dążę do powrotu do UFC.”
Despaigne (5-2 MMA) zadebiutował z powodzeniem w UFC podczas marcowej gali UFC 299. Kubańczyk znokautował Josha Parisiana w 18 sekund, zdobywając bonus w wysokości 50 tysięcy dolarów od organizacji. Następnie 36-latek poniósł dwie porażki przez jednogłośne decyzje sędziów, co doprowadziło do jego zwolnienia z UFC.
Despaigne zdobył brązowy medal podczas letnich igrzysk olimpijskich w Londynie. W zawodowym MMA stoczył 7 walk, z czego 3 pierwsze przed debiutem w UFC zakończyły się w łącznym czasie 19 sekund. Wszystkie zwycięstwa w swojej karierze odniósł przez nokaut.