Lech Poznań ma już za sobą jedno oficjalne spotkanie w lipcu. W ostatnią niedzielę przegrał u siebie z Legią Warszawa w Superpucharze Polski. Gole dla rywali strzelali Paweł Wszołek i Ilja Szkuryn, a dla mistrzów Polski trafił Filip Szymczak. Niestety - na zaledwie dwa dni przed startem rozgrywek ligowych z Poznania napłynęły fatalne informacje. Dotyczą one problemów zdrowotnych poszczególnych piłkarzy. Największą stratą może być absencja Patrika Walemarka, którego nieprędko zobaczymy na murawie.
REKLAMA
Zobacz wideo Kiedyś wybił mu zęba, dziś jest jego trenerem. "Nie ma tragedii"
Lech przekazał fatalne wieści. Gwiazda wypada na wiele miesięcy
"Szwedzki skrzydłowy latem wrócił do treningów, zagrał również 45 minut w sparingu z Chrobrym Głogów (2:1). Niestety, później pojawiły się problemy zdrowotne, które sprawiły, iż podjęta została decyzja o zabiegu. Operacja została przeprowadzona we wtorek w Rotterdamie. Rehabilitacja potrwa 4-5 miesięcy, sztab medyczny przewiduje powrót do gry w trakcie zimowego okresu przygotowawczego" - poinformował klub na swojej oficjalnej stronie internetowej.
Absencja Walemarka, który w mistrzowskim sezonie należał do kluczowych postaci - w 22 meczach zdobył osiem bramek i miał cztery asysty, nie jest jedynym zmartwieniem sztabu szkoleniowego pod przewodnictwem Nielsa Frederiksena.
Duński trener nie będzie mógł również skorzystać z usług innego skrzydłowego - Daniela Hakansa. W tym wypadku wieści przekazane przez klub także nie brzmią optymistycznie.
"Fińskiego skrzydłowego czeka podobna pauza, co szwedzkiego kolegę. W ostatnim czasie, również po konsultacji z lekarzami reprezentacji Finlandii, podjęta została decyzja o leczeniu zachowawczym, które niestety nie zakończyło się powodzeniem i Daniela czeka operacja, która zostanie przeprowadzona w najbliższych dniach" - czytamy. 24-latek także miał swój udział w mistrzostwie Polski. W 20 meczach zdobył jednego gola i zaliczył sześć asyst.
Na domiar złego cały czas niedostępny jest inny ofensywny zawodnik. Ali Gholizadeh, bo o nim mowa, po zakończeniu rozgrywek przeszedł zabieg. W tym tygodniu pojawił się w Portugalii, gdzie pracuje z jednym z cenionych fizjoterapeutów. "To ma przyspieszyć powrót na boisko. W poniedziałek Ali w Poznaniu będzie już wprowadzany do treningu. Plan przewiduje, iż w ciągu dwóch tygodni będzie mógł już łapać minuty w spotkaniach o stawkę" - tłumaczy klub.
Najbliżej powrotu na boisko jest Gisli Thordarson, który z powodu skręconej kostki opuścił Superpuchar Polski. Zawodnik zagrał już jednak 45 minut w meczu sparingowym, a w Lechu wierzą, iż w najbliższych meczach pomoże kolegom.
Od czterech do sześciu tygodni potrwa także przerwa 18-letniego Bartłomieja Barańskiego. To zawodnik, który jeszcze nie zadebiutował w pierwszym zespole.
Przed Lechem Poznań intensywny czas. Już w piątek inauguracja rozgrywek ligowych. Do Wielkopolski przyjedzie Cracovia (18 lipca, 20:30). Cztery dni później, także na własnym boisku, zawodnicy Lecha rozegrają pierwszy mecz w eliminacjach do Ligi Mistrzów. Ich rywalem będzie islandzki Breidablik.