Dramat Wisły w meczu z Barceloną w LM! 30 minut i było po sprawie

3 godzin temu
Kibice Orlen Wisły Płock z wielkimi nadziejami przystępowali do meczu z najbardziej utytułowaną drużyną Ligi Mistrzów - FC Barcelony. Emocje w tym pojedynku skończyły się jednak już po I połowie. Mistrzowie Polski przegrali aż 24:34.
Była 11. minuta meczu Orlen Wisła Płock - FC Barcelona. Właśnie wtedy Mitja Janc, rozgrywający gospodarzy po indywidualnej akcji zdobył gola na 6:6. Wydawało się wtedy, zwłaszcza patrząc na formę mistrzów Polski w ostatnich meczach, iż to może być niesamowity pojedynek, który rozstrzygnie się dopiero w końcówce drugiej połowy. Tymczasem wtedy FC Barcelona w pięć minut zdobyła cztery gole z rzędu i odskoczyła na 10:6.


REKLAMA


Zobacz wideo Tomasz Adamek kończy karierę! "Chyba, iż mnie żona z domu wypier***"


Bolesna porażka Orlen Wisły Płock
To jednak nie był koniec nieszczęść płocczan w tej połowie, bo znów mieli słabszy fragment gry. W efekcie na przerwę schodzili z aż siedmiobramkową stratą.
- Atak łamie sobie zęby na obronie Barcelony. Tylko 9 bramek gospodarzy do przerwy. Nie tak to miało wyglądać. Druga część pierwszej połowy była gorsza. W ataku płocczanie nie mogą znaleźć przewagi. Zmiany, które zrobił Sabate także kilka przyniosły - mówił komentator Eurosportu.


W drugiej połowie goście jeszcze powiększyli przewagę. Zupełnie swojego dnia nie miał największy gwiazdor płocczan - Melvyn Richardosn. Francuski leworęczny rozgrywający, jeszcze w ubiegłym sezonie grający dla FC Barcelony, mecz zakończył z jednym golem przy skuteczności 1/8! Słabo dysponowany był też Węgier Fazekas, który oddał tylko jeden, niecelny rzut.
Ostatecznie FC Barcelona wygrała aż dziesięcioma golami!, pokazując płocczanom, iż na miejsce w pierwszej dwójce, gwarantujące bezpośredni awans do ćwierćfinału Ligi Mistrzów, raczej nie ma co liczyć.


Zobacz także: Industria Kielce chciała przełamać czarną serię. Tak zagrała w Rumunii w LM
Orlen Wisła Płock w następnej kolejce zagra rewanż z FC Barceloną. Pojedynek odbędzie się 13 listopada o godz. 20.45.


Orlen Wisła Płock - FC Barcelona 24:34 (9:16)


Orlen Wisła: Bergerud, Alilović - Zarabec 7, Janc 4, Szita 4, Dawydzik 3, Daszek 2, Susnja 1, Mihić 1, Ilić 1, Richardson 1, Samoila, Fazekas, Krajewski, Kosorotov.
FC Barcelona: Nielsen - Gomez 8, Mem 5, N'guessan 5, Frade 4, Fabregas 3, Janc 3, Baruffet 3, D. Cikusa 2, Makuc 1, Fernandez, Carlsbogard, Elderaa, P. Cikusa.


Tabela grupy A:


SC Magdeburg 6 meczów 12 punktów bramki: 195:164
FC Barcelona 6 10 189:161
Orlen Wisła 6 8 185:178
Pick Szeged 6 6 186:182
GOG 6 6 196:205
PSG 6 4 194:198
Pellister 6 2 161:193
RK Zagrzeb 6 0 161:186
Idź do oryginalnego materiału