Pogoń Lwów to jeden z najbardziej utytułowanych polskich klubów, który zdobywał mistrzostwo kraju czterokrotnie - w 1922, 1923, 1925 i 1926 r. Więcej tytułów zdobyło tylko siedem klubów - m.in. Legia Warszawa, Ruch Chorzów, Górnik Zabrze, Wisła Kraków czy Lech Poznań. Pogoń funkcjonowała w latach 1904-1939, a potem została reaktywowana w 2009 r. "Pogoń stała się ważnym ogniskiem skupiającym Polaków we Lwowie. Prowadzi także działalność edukacyjną, wychowawczą i kulturalną" - pisaliśmy na Sport.pl. Jakie będą dalsze losy klubu występującego w czwartej lidze ukraińskiej?
REKLAMA
Zobacz wideo Łukasz Piszczek trenerem GKS Tychy? Żelazny: To wybitnie logiczny ruch, ale uwierzę, jak zobaczę
Taka jest rzeczywistość Pogoni we Lwowie. "Tak źle jeszcze nie było"
Serwis WP SportoweFakty skontaktował się z Markiem Horbaniem, prezesem Pogoni, który przekazał w wywiadzie, iż potrzeba około 250 tys. złotych na spłacenie tegorocznych zaległości. Klub jest więc na skraju upadku.
- Tak źle od czasów reaktywacji klubu jeszcze nie było. Musieliśmy podjąć radykalne decyzje, bo od wielu miesięcy nie mieliśmy z czego wypłacać piłkarzom i trenerom choćby drobnych stypendiów. Robimy wszystko, by utrzymać skład i na wiosnę wrócić do rozgrywek. Los jest jednak niepewny - powiedział. Pogoń nie przeszła też w ręce nowego inwestora, co Horbań potwierdził w rozmowie.
- Gdybyśmy się zgodzili, to zaprzeczylibyśmy wszystkiemu, z czym kojarzona była Pogoń od początku swojego istnienia. Ta osoba miała zupełnie inną wizję prowadzenia klubu. Jesteśmy kontynuatorem tradycji przedwojennej Pogoni, która czterokrotnie zdobywała tytuł mistrzów Polski i wychowała wielu polskich olimpijczyków. Do ostatnich chwil będziemy walczyli o nasz klub - wytłumaczył prezes Pogoni.
W związku z tym, iż piłkarze Pogoni grają w koszulkach z polskimi napisami, to niejednokrotnie dochodzi do protestów w wykonaniu kibiców innych drużyn.
- Niestety nasza codzienność nie jest kolorowa i musimy się przyzwyczaić, iż jesteśmy takim klubem, który bardzo gwałtownie odczuwa na własnej skórze wszystkie napięcia na linii Polska-Ukraina. Gdy niedawno dochodziło do tarć politycznych, to podczas naszych meczów od razu było to słychać w przyśpiewkach kibiców rywali. Często jesteśmy wyzywani - opowiada Horbań.
Zobacz też: To mógł być hit! Piszczek odrzucił wielkie pieniądze
Pogoń przetrwa do kolejnej dotacji? "Ciągła trwoga o to, co będzie jutro"
Do tej pory Pogoni udało się zebrać 230 tys. złotych - 170 tys. od Senatu RP w ramach wsparcia, a 60 tys. od kibiców poprzez zbiórkę. Kolejna dotacja z Senatu mogłaby się pojawić w kwietniu przyszłego roku, ale nie wiadomo, czy do tego czasu klub przetrwa.
- Życie we Lwowie to ciągła trwoga o to, co będzie jutro. Mnóstwo ludzi wyjechało ze Lwowa na zachód Europy, ale sporo też przyjechało z terenów wschodniej Ukrainy. Tym sposobem Lwów jest być może jednym z nielicznych ukraińskich miast, które ma w tej chwili więcej mieszkańców niż jeszcze przed wojną. Żyje się jednak tutaj coraz gorzej. Ceny są często wyższe niż w Polsce, a wynagrodzenia dużo niższe niż jeszcze kilka lat temu. Nasze pensje zjada inflacja, ale i tak najgorsza jest niepewność jutra - podsumował.
W serwisie zrzutka.pl trwa zbiórka dla Pogoni Lwów. Do tej pory zebrano ponad 63 tys. złotych, ale do uzyskania 200 tys. jeszcze sporo brakuje. Wpłat można dokonywać .

2 godzin temu












![47 uczniów symbolicznie przebiegło 107 lat wolności! Tak szkoła w Chudku uczciła Niepodległość! [ZDJĘCIA]](https://www.eostroleka.pl/luba/dane/pliki/zdjecia/2025/gray_minimalist_photo_collage_woman_model_instagram__post.jpg)




