Dramat polskiej zawodniczki, znalazła się pod ścianą. Teraz wspomina. "To były ogromne koszty"

olimpiada.interia.pl 1 miesiąc temu

Przed igrzyskami olimpijskimi w Paryżu zrobiło się głośno o Dorocie Borowskiej, którą tuż przed wylotem do Francji skreślono z listy reprezentantów ze względu na pozytywny wynik testu antydopingowego. Ostatecznie kajakarce udało się udowodnić swoją niewinność, co nie zmienia faktu, iż zamieszanie związane z zawieszeniem było dla niej trudnym przeżyciem. Teraz, po trzech miesiącach, postanowiła podzielić się swoimi spostrzeżeniami.


Idź do oryginalnego materiału