Dramat polskiego piłkarza. Koniec sezonu

2 godzin temu
Zdjęcie: fot. YT @uslecceofficial


Wyjazd za granicę miał być milowym krokiem w karierze Filipa Marchwińskiego. Ten jednak ma ogromny problem choćby z wchodzeniem z ławki w meczach włoskiego Lecce. Ostatni raz wystąpił we wrześniu. Sezon toczy się dla Polaka najgorzej, jak tylko może. Właśnie wypadł z treningów na dobre kilka miesięcy. Klub potwierdził, iż Marchwiński odniósł poważną kontuzję i czeka go operacja.
Filip Marchwiński trafił w lipcu do Lecce z Lecha Poznań. Włosi kupili wychowanka "Kolejorza" za trzy miliony euro i podpisali z nim czteroletni kontrakt. Ale w Serie A zderzył się ze ścianą, zmiana trenera także nie przyniosła niczego dobrego dla Polaka. Marco Giampaolo wprost mówił, iż Marchwiński nie jest gotowy do gry na tym poziomie.


REKLAMA


Zobacz wideo Idol z dzieciństwa Jakuba Koseckiego? "Chciałem być jak on"


Koszmar polskiego piłkarza
Filip Marchwiński zagrał tylko jeden mecz w tym sezonie Serie A. Dostał 14 minut w spotkaniu pierwszej kolejki z Atalantą Bergamo (0:4). Potem nie podnosił się z ławki rezerwowych. Dostał jeszcze dwie szanse w Pucharze Włoch, z którego Lecce odpadło we wrześniu. Łącznie zebrał 106 minut na boisku. Później Polak nabawił się kontuzji stawu skokowego, która wykluczyła go z treningów na kilka tygodni. Gdy wrócił do zdrowia, wciąż był głębokim rezerwowym. Giampaolo nie chce na niego stawiać.


Ten sezon w ogóle nie układa się po myśli Marchwińskiego. Przepadł w topowej lidze. Jedynym ratunkiem byłoby dla niego wypożyczenie do końca sezonu, ale choćby na to stracił szansę. Wszystko przez kontuzję, której nabawił się na sobotnim treningu. Okazała się ona bardzo poważna.
Zobacz też: Hiszpanie ujawnili zarobki Lewandowskiego i Yamala
Lecce wydało oficjalny komunikat. Marchwiński zerwał więzadła w kolanie oraz uszkodził łąkotkę. Praktycznie wypada do końca tego sezonu, ale pewnie straci też część następnego. Sprawy dla Polaka nie mogły się gorzej potoczyć.


"Filip Marchwiński w związku z kontuzją, jakiej doznał podczas wczorajszej sesji treningowej, przeszedł badanie rezonansem magnetycznym, które wykazało zerwanie więzadła krzyżowego przedniego oraz łąkotki bocznej prawego kolana. Zawodnik w ciągu najbliższych dni przejdzie operację" - przekazało Lecce na swojej stronie internetowej. prawdopodobnie po operacji będzie można określić dokładny okres absencji piłkarza, ale nie należy się spodziewać krótszej przerwy niż pół roku.
Filip Marchwiński jest wyceniany przez Transfermarkt na kwotę 4,5 mln euro. Ma na koncie dwa występy w reprezentacji Polski. Zagrał w październiku 2023 r. z Wyspami Owczymi i Mołdawią, w sumie był na boisku przez 22 minuty. To był debiut Michała Probierza na stanowisku selekcjonera.


Lecce zajmuje 13. miejsce w tabeli Serie A z dorobkiem 20 punktów. Ma tylko dwa punkty przewagi nad 18. Cagliari, z którym zagra dziś o godzinie 15:00. To ważne spotkanie w kontekście walki o utrzymanie.
Idź do oryginalnego materiału