Dramat na Tour de France. Najwyższa kara w historii

4 godzin temu
Podczas 14. etapu Tour de France doszło do dramatycznej sytuacji. Auto potrąciło jednego z kibiców, który wyszedł na drogę, by kibicować kolarzom. Jakby tego było mało kierowca został ukarany grzywną i żółtą kartką. Jego zespół wystosował komunikat.
Tour de France to najbardziej prestiżowy wyścig kolarski na świecie. 19 lipca odbywał się 14 etap z Pau do Luchon-Superbagneres w Pirenejach. Wygrał go Holender Thymen Arensman z ekipy Ineos Grenadiers. Po czternastu etapach liderem klasyfikacji generalnej był Tadej Pogacar z UAE Team Emirates-XRG, któy finiszował jako drugi.


REKLAMA


Zobacz wideo Straszny wypadek na Tour de Pologne. "Widziałem mnóstwo krwi na asfalcie"


Dramat na Tour de France. Samochód potrącił kibica
Jednak nie to odbiło się szerokim echem podczas 14. etapu. W trakcie wyścigu na drodze prowadzącej do Peyresourde, jeden z kibiców został potrącony przez samochód zespołu Ineos Grenadiers. Wyszedł on na drogę i nagrywał przejazd Thymena Arensmana i Carlosa Rodrigueza. "Wypadek został zarejestrowany przez kamery transmitujące wydarzenie, a nagrania gwałtownie stały się viralem w mediach społecznościowych. Zespół kolarza przeprosił już poszkodowanego" - relacjonuje cadenaser.com.


Reuters ustalił w rozmowie z oficerem policji, odpowiedzialnym za Tour de France, iż lokalna policja prowadzi dochodzenie w sprawie wypadku. "Incydent jest przedmiotem dochodzenia policyjnego. Jednocześnie, debata na temat czerwonych linii, które wielu kibiców przekracza podczas zawodów kolarskich, nabiera tempa" - czytamy w cadenaser.com.


Kierowca ukarany, zespół przeprasza
To nie wszystko. Jak informują dziennikarze - kierowca tego auta Oliver Cookson otrzymał grzywnę w wysokości 5000 franków szwajcarskich (prawie 23 tys. złotych) i żółtą kartkę za "niebezpieczne zachowanie, które naraziło kibiców na niebezpieczeństwo". jeżeli obejrzy drugą żółtą kartkę, będzie się to wiązało z zakazem startu w wyścigu. Jakby tego było mało, to jest najwyższa grzywna, jaka kiedykolwiek została nałożona na kierowcę.


Team przeprosił kibica za to, co się stało. "Nasze najszczersze przeprosiny dla kibica, który został przypadkowo potrącony przez jeden z naszych samochodów wyścigowych, gdy kibicował zawodnikom podczas dzisiejszego etapu" - napisali Ineos-Grenadiers w oświadczeniu.
"Jak wszystkie zespoły, dokładamy wszelkich starań, aby zapewnić bezpieczne warunki wyścigu dla wszystkich, w tym dla oddanych kibiców, którzy sprawiają, iż nasz sport jest tak wyjątkowy" - zakończono.
Zobacz też: Sceny na Tour de France. Dramat na 50. kilometrze
W niedzielę 20 lipca odbył się 15. etap Tour de France - 169,3 km z Muret do Carcassonne. Wygrał go Belg Tim Wellens z UAE Team Emirates-XRG. Drugi finiszował Victor Campenaerts z Visma-Lease a Bike. Jako trzeci linię mety przekroczył Julian Alaphilippe z Tudor Pro Cycling. Liderem klasyfikacji generalnej wciąż jest Tadej Pogacar, który był 33.
Idź do oryginalnego materiału