Dramat Legii w pierwszej połowie, żal było patrzeć. A potem taka przemiana

olimpiada.interia.pl 1 tydzień temu

Kto oglądał mecz Molde FK – Legia Warszawa, mógł poczuć się jakby doświadczał właśnie déjà vu. Spotkanie 1/8 finału Ligi Konferencji było bowiem bliźniaczo podobne do starcia tych samych drużyn rok temu – wówczas w 1/16 finału tych samych rozgrywek. Do przerwy gospodarze prowadzili 3:0, a po zmianie stron przebudzili się goście. Skończyło się na 3:2 dla Norwegów, którzy za tydzień przyjadą na rewanż na Łazienkowską.


Idź do oryginalnego materiału