Dominika Stelmach wygrała maraton w Pizie

2 godzin temu

Dominika Stelmach była główną bohaterką rozegranego dzisiaj (21 grudnia) maratonu w Pizie. Polka nie tylko wygrała zawody, ale zrobiła to w bardzo przekonującym stylu, kończąc bieg z czasem 2:38:25 i wyraźną przewagą nad rywalkami.

Zwycięstwo we Włoszech było dla Stelmach sportową odpowiedzią na odwołanie zaplanowanych na 7 grudnia w New Delhi Mistrzostw Świata w biegu na 50 kilometrów, do których przygotowywała się jako reprezentantka Polski. Wypracowaną formę zdecydowała się wykorzystać właśnie w maratonie, wybór padł na lokalny maraton w Pizie.

Podobnie postąpiła także Katarzyna Pobłocka-Głogowska, która obok Moniki Brzozowskiej i Joanny Konopko również była w kadrze biało-czerwonych na tę imprezę.

Stelmach zwycięska, ale z niedosytem

Stelmach od początku narzuciła tempo, stopniowo dystansując konkurencję. Na półmetku zameldowała się z czasem 1:16:31, a na metę wpadła jako pierwsza kobieta z czasem 2:38:25. Jak sama napisała w mediach społecznościowych, rok temu wzięłaby taki rezultat w ciemno, ale po zmianach w treningu i odżywianiu ma apetyt na szybsze ściganie.

– Wstydu nie ma, ale zaspokojona nie jestem, nie będę lukrować. Takie są uroki małych maratonów bieganych samotnie: ciężko utrzymać stałe tempo. Głowa mi siadła, gdy na nawrotce zobaczyłam jaką mam przewagę. Wiatr nie pomógł. Zwolniłam do komfortu – podsumowała swój start Dominika Stelmach.

Drugą na mecie Brytyjkę Karimę Harris warszawianka wyprzedziła aż o 10 minut. Na trzecim miejscu zameldowała się Katarzyna Pobłocka-Głogowska z wynikiem 2:49:29.

Rosjanin pierwszy, Głogowski trzeci

Bieg mężczyzn toczył się pod dyktando Rosjanina Dmitriya Nedelina, aktualnego mistrza kraju, który na początku maja w Kazaniu uzyskał swój rekord życiowy 2:09:38. Dzisiaj w Pizie nie zdołał poprawić tego wyniku i finiszował z czasem 2:12:25.

Na kolejnego zawodnika na mecie organizatorzy i kibice czekali niemal 7 minut, był nim Marokańczyk Mohamed Chaaboud (2:19:23). Podium z rezultatem 2:21:17 uzupełnił Adam Głogowski, prywatnie mąż Katarzyny Pobłockiej-Głogowskiej.

Do mety tegorocznego Maratona di Piza dobiegło 986 zawodników. W programie wydarzenia był także półmaraton z 1242 finiszerami i Christmas Run na dystansie 6,5 km, który ukończyło około 400 osób.

red

fot. w nagłówku facebook.com/dominikaultrarunner

Idź do oryginalnego materiału