Już pierwsze czwartkowe mecze przyniosły nam dwa spotkania z udziałem reprezentantów Polski. 30 minut przed Igą Świątek na kort wyszedł Hubert Hurkacz, by rywalizować z Miomirem Kecmanoviciem o awans do trzeciej rundy Australian Open. Serb zrewanżował się wrocławianinowi za porażkę poniesioną w okresie 2023 w Toronto. Zawodnik z Bałkanów nie dość, iż triumfował niespodziewanie, to jeszcze zupełnie zdominował naszego tenisistę. Wynik 6:4, 6:4, 6:2 mówi sam za siebie.