Doku ujawnia wskazówkę Guardioli dotyczącą zburzenia Domu Farrella w Liverpoolu

STADION ETIHAD, MANCHESTER — Gdy Pep Guardiola przyglądał się dobrze wykonanej pracy w swoim tysięcznym meczu w zarządzaniu piłką nożną, na linii bocznej rozegrała się znajoma scena.

W 74. minucie zwycięstwa Manchesteru City nad Liverpoolem 3:0 zawodnik meczu Jeremy Doku zebrał owacje na stojąco.

Belgijski skrzydłowy Doku terroryzował obronę Liverpoolu przez cały mecz, a prawy obrońca Conor Bradley przeżył zupełnie inne 90 minut niż te, które cieszył się w środku tygodnia, gdy skuwał gwiazdę Realu Madryt Viniciusa Juniora.

Doku okazał się zupełnie inną propozycją niż wicemistrz Złotej Piłki w 2024 r. i zakończył swój wspaniały występ strzelaniem spoza pola karnego po godzinie gry. W rezultacie po 11 meczach City zajęło drugie miejsce, cztery punkty za wiodącym Arsenalem.

Kiedy nieco ponad 10 minut później ustąpił miejsca Omarowi Marmoushowi, Guardiola objął 23-latka, po czym wdał się z nim w ożywioną i dość jednostronną rozmowę.

„Czasami rozmawialiśmy podczas sesji treningowej o pozycji mojego ciała, kiedy strzelam, i rozmawialiśmy po prostu o tym, jak zdobyłem bramkę” – wyjaśnił. „Więc to był szybki żart.

„Trudno to wyjaśnić [Guardiola’s advice]tylko tyle, iż kiedy strzelam, muszę unieść ciało nad piłkę, aby piłka nie… żebym mógł zastosować większą moc, czy coś w tym stylu.

Pozycja ciała to jedna z piłkarskich obsesji Guardioli – od trzymania pomocników po napastników. Na początku jego rządów w City film przedstawiający, jak poniża Raheema Sterlinga na poligonie, stał się wirusowy.

Chociaż Sterling nigdy nie kończył meczu naturalnie, strzelił wystarczająco dużo goli, aby być trzecim najlepszym indywidualnym strzelcem pod wodzą Guardioli, po Lionelu Messim i Sergio Aguero, mając 120 goli, kiedy opuścił City w 2022 roku.

Chwaląc występ swojego skrzydłowego po meczu, Guardiola powiedział, iż Doku „nigdy nie będzie czołowym strzelcem, jeżeli mam być szczery”. Biorąc to pod uwagę, jest tak wiele do poprawy. Napastnik Liverpoolu był pierwszym Doku w Premier League w tym sezonie, a w każdym z dwóch poprzednich sezonów ligowych zdobywał po trzy gole.

„Nie, nie robię tego [have a target for goals and assists]ponieważ myślę, iż pochodzą one same od siebie” – powiedział Doku.

„Po prostu pracuję, aby mieć ich więcej, ale nie jestem zawodnikiem, który będzie opiekował się meczem i mówił: «Nie strzeliłeś gola, nie asystowałeś, rozegrałeś słaby mecz. Nie jestem tego typu zawodnikiem. Zły mecz jest dla mnie, jeżeli nie dotknę piłki, nie będę skuteczny lub stracę dużo piłek. To jest zła gra.

„Gdybym dzisiaj nie strzelił gola, czy powiedziałbym, iż to zły mecz? Nie, powiedziałbym, iż to dobry mecz. Taki jestem i taki będę. „

Część skuteczności Doku w ostatnich tygodniach wynikała ze zmieniającej się roli w nowej konfiguracji City Guardioli. Po spędzeniu większości pierwszych dwóch lat w Manchesterze jako skrzydłowy trzymający się linii bocznej, były zawodnik Rennes otrzymał licencję na przemieszczanie się od flanki do flanki. Można go także zobaczyć, jak rzuca się w pole gry, by nawiązać kontakt z rozgrywającymi i pokrewnymi duszami Philem Fodenem i Rayanem Cherki, a także zbliża się do Erlinga Haalanda na środkowym napastniku.

„Jeśli dostanę wolność, nie odmówię. Oczywiście, iż wolę to” – powiedział. „Wchodzenie do środka, wychodzenie na zewnątrz, idź tam, gdzie jest piłka. To sprawia, iż ​​gra jest nieprzewidywalna dla przeciwników, więc podoba mi się to.

„Menedżerowi podoba się to, iż jesteśmy [Doku, Foden and Cherki] wszyscy trzymajcie się blisko siebie. Wszystkie te krótkie podania działają dobrze, mamy w sobie dużo ulicy, więc to działa.

Po zmaganiach w pierwszych tygodniach sezonu, City i Doku radzą sobie całkiem nieźle.