Dobrzański testował bolid Formuły 3

6 godzin temu



Kierowca wyścigowy z Krakowa ma za sobą pracowite i udane testy samochodu Tatuus F3 T-318-EC3. Wiktor Dobrzański odbył dwudniowe zajęcia na torze MotorLand Aragon w szybszej maszynie, które są zwiastunem jego przyszłorocznych planów.

Szybka aklimatyzacja w nowym bolidzie

18-letni polski kierowca sprawdził się za sterami maszyny znanej nam w serii Eurocup-3, ale i nie tylko. Konstrukcja Tatuus F3 T-318-EC3 oparta jest na tym samym podwoziu, które występuje w formułach regionalnych takich jak np. FRECA (Formula Regional European Championship), FRMEC (Formula Regional Middle East Championship) czy FROC (Formula Regional Oceania Championship). Także mowa o takim samym pojeździe, w którym swoich sił próbowała spora część obecnych kierowców Formuły 1. Wiktor Dobrzański dość gwałtownie przyzwyczaił się do szybszego i bardziej zaawansowanego bolidu niż ten, z którym ma do czynienia w Hiszpańskiej Formule 4.

W porównaniu do doświadczeń z Tatuusa F4 T-421 wiele się zmieniło, ponieważ moc była o około 100 KM większa, a i pakiet aerodynamiczny był bardziej zaawansowany. Do tego znacznie szersze opony, co oznaczało też wzrost poziomu przyczepności i większe prędkości w zakrętach. Oczywiście zwiększeniu uległy też przeciążenia wywierane na kierowcę podczas jazdy. Ze wszystkim krakowianin dość gwałtownie sobie poradził i notował obiecujące czasy okrążeń na torze MotorLand Aragon. Z postępów Dobrzańskiego zadowolona była ekipa GRS, która wielokrotnie sprawdzała utalentowanych kierowców.

Nasz rodak w tym samym czasie notował czasy na zbliżonym poziomie do doświadczonego zawodnika, mającego za sobą 2 lata w F4 i jeżdżącego drugi rok w Eurocup-3.

Zwiastun kolejnego kroku w karierze

Eurocup-3 to dość nowa seria wyścigowa, która powstała w 2023 roku i prężnie się rozwija. Część kierowców, która brała w niej udział, rywalizuje w tej chwili w FIA F3. Po zakończeniu startów w Hiszpańskiej Formule 4 wielu zawodników wybiera tę kategorię jako kolejny krok w karierze. Jednocześnie hiszpański czempionat stał się dużą konkurencją dla formuł regionalnych rozgrywanych w Europie, Azji czy w obu Amerykach. Maszyna zmodyfikowana na potrzeby Eurocup-3 jest o 25 kg lżejsza i posiada skrzydła nawiązujące do tych w tej chwili stosowanych w F1, co wpływa na lepsze adekwatności jezdne i lepsze przygotowanie pod kątem bezpośredniego awansu do przedsionków F1 tj. Formuła 3 i Formuła 2.

Dobrzański zadowolony

– Bardzo dobrze mi poszło. Byłem zaskoczony osiągami bolidu. W ten sam dzień na MotorLand Aragon testował też doświadczony zawodnik Eurocup-3, na którego tle notowałem konkurencyjne czasy. Jak na pierwsze dwa dni zapoznawania się z nowym bolidem uważam, iż to było świetne. Sam samochód dawał dużo frajdy z jazdy dzięki większej mocy i przyczepności. Dlatego nie mogę doczekać się kolejnego testu tej maszyny. Czuję się w niej bardziej komfortowo i pozytywnie nastawiałbym się na ściganie się nią w najbliższej przyszłości – podkreślił Wiktor Dobrzański.

Wiktor Dobrzański ma w tej chwili przerwę od startów, ale nie od pracy, czego dowodem jest też odbyty test w szybszej konstrukcji z serii Eurocup-3. Do tego wszystkiego dochodzą także przygotowania w F4, bowiem już w tym tygodniu polski kierowca pojawi się na torze Barcelona-Catalunya. Za to już 2-4 maja weźmie udział w drugiej rundzie Hiszpańskiej Formuły 4 na torze Navarra. Nasz rodak poznał ten obiekt nie tak dawno, podczas finału E4 Spanish Winter Championship.



Idź do oryginalnego materiału