Paweł Wąsek zajął najlepsze w karierze, piąte miejsce w zawodach Pucharu Świata w skokach narciarskich w Innsbrucku. „Staram się to przyjąć na spokojnie, ale cieszę się” – przyznał reprezentant Polski.
Na Bergisel wygrał Austriak Stefan Kraft, który objął prowadzenie w Turnieju Czterech Skoczni, przed swoimi rodakami Janem Hoerlem i Danielem Tschofenigem. Wąsek był dziewiąty po pierwszej serii, ale awansował o cztery lokaty.
Faktycznie to mój najlepszy wynik, z czego się oczywiście bardzo cieszę. Od początku mi się dziś dobrze skakało. Seria próbna przyniosła mi wiele frajdy. Pierwszy skok w ocenianej serii był jeszcze lepszy. Do drugiej próby podszedłem z pewnością siebie i finalnie się udało
— powiedział w Eurosporcie.
Wąsek awansował na dziewiątą lokatę w klasyfikacji TCS.
Nie miałem nic do stracenia. Mogłem zaatakować albo mieć kolejne miejsce w TOP 20. Starałem się bez kontroli robić to, co potrafię
— wyznał.
Do tej pory najlepszym osiągnięciem Wąska było szóste miejsce w rosyjskim Niżnym Tagile w okresie 2020/21.
Staram się to przyjąć na spokojnie, ale cieszę się. To mój najlepszy wynik. Dotychczas było to szóste miejsce, ale wywalczyłem je w trudnych warunkach, w słabej obsadzie. Teraz mogę być dumny i mogę się pochwalić życiówką
— podkreślił.
W zeszłym sezonie Wąsek uplasował się dopiero na 47. pozycji w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.
W skokach wszystko gwałtownie może się zmieniać w jedną i w drugą stronę. Z dołka można wstać i wznieść się na dobry poziom, ale można z niego bardzo gwałtownie spaść i nikt nie wie co się stało. Wiele dzieje się w głowie. Ważne, żeby z pewnością siebie skakać do końca sezonu
— oznajmił.
Wąsek w zeszłym roku wygrał letnią Grand Prix, a zimą też spisuje się najlepiej z Polaków. Zajmuje 13. miejsce w Pucharze Świata.
Czuję się dobrze przygotowany do sezonu. W okresie przygotowawczym staraliśmy się poprawiać drobne rzeczy. Budowało mnie to, iż idę w dobrą stronę. Udany sezon letni bardzo mnie podbudował. Miałem fajny początek zimy i czułem, iż miałem coraz więcej kontroli i pewności w skokach. Mam nadzieję, iż przez cały czas będę się rozwijał
— stwierdził reprezentant Polski.
Turniej Czterech Skoczni zakończy się w poniedziałek konkursem w Bischofshofen. W niedzielę odbędą się kwalifikacje. O Złotego Orła powalczą Austriacy: Kraft, Hoerl i Tschofenig.
Kibicujcie nam dalej. Trzymajcie za nas kciuki. W Bischofshofen będziemy starali się wykonać swoją pracę jak najlepiej
— zapewnił Wąsek.