Do przerwy było 56:29. Nokaut na mistrzostwach Europy!

2 godzin temu
Serbia do tegorocznego EuroBasketu przystępuje jako jeden z głównych faworytów. Naszpikowani gwiazdami NBA, brązowi medaliści olimpijscy już w pierwszym meczu potwierdzili wielkie aspiracje. Nie dali żadnych szans, skazywanej na pożarcie, Estonii. Wygrali różnicą aż... 36 punktów - 98:62. Klasą sam dla siebie był gwiazdor Miami Heat - Nikola Jović.
W środę wystartował EuroBasket. Tegoroczna edycja rozgrywana jest w Finlandii, na Łotwie, Cyprze, ale także w Polsce. Nasza ekipa rywalizację rozpocznie w czwartek, kiedy to w pierwszym meczu grupowym podejmie w katowickim Spodku niezwykle solidną reprezentację Słowenii. Zanim to nastąpi, do gry przystąpiły inne drużyny. W akcji mogliśmy zobaczyć m.in. aktualnych wicemistrzów świata i brązowych medalistów olimpijskich z Paryża - Serbów.


REKLAMA


Zobacz wideo Artur Szpilka miał wypadek samochodowy. "Zasnąłem za kierownicą"


Absolutna demolka. Gwiazdy NBA zabawiły się z Estonią
Ekipa z Bałkanów z pewnością należy do wąskiego grona faworytów do końcowego zwycięstwa. W jej składzie znalazły się takie gwiazdy, jak Nikola Jokić, Nikola Jović czy Bogdan Bogdanović. Wszyscy oni na co dzień rywalizują na parkietach NBA. W pierwszej kolejce mistrzostw zmierzyli się natomiast w Rydze z reprezentacją Estonii. gwałtownie też udowodnili swoją wyższość.


Od samego początku Serbowie dominowali. Nie tylko świetnie atakowali, a też znakomicie bronili. Dość powiedzieć, iż rywal długo nie był w stanie zdobyć punktów. Zrobił to dopiero, gdy przegrywał 0:9. Prawdziwy koncert dał Nikola Jović. Gracz Miami Heat w samej pierwszej kwarcie rzucił 12 punktów. W głównej mierze dzięki niemu Serbia zakończyła ją z 20-punktową przewagę 32:20. Potem zaś pewnie ją utrzymywała, a w końcówce drugiej kwarty choćby powiększyła. Zdobyła siedem punktów z rzędu i na przerwę schodziła przy wyniku 56:29.


Różnica klas! Serbia już na czele grupy. Wspaniały mecz Jovicia
Tuż po niej obraz gry się nie zmienił. Serbia przeważała niemal w każdym aspekcie gry i wręcz bawiła się z rywalem. Ten sporadycznie odpowiadał rzutami za trzy. Na kilka się to jednak zdało, bo po trzeciej kwarcie schodził już ze stratą 42 "oczek" (86:44). W ostatniej Serbowie nieco spuścili z tonu. Przegrali ją choćby 12:20. Mimo to pewnie zwyciężyli 98:62, a więc różnicą 36 punktów. Najlepszy na parkiecie był Nikola Jović, który rzucił łącznie 18 punktów, miał cztery zbiórki i sześć asyst.


Dzięki wysokiej wygranej Serbia już teraz objęła prowadzenie w tabeli grupy A. W pozostałych jej meczach Turcja pokonała Łotwę 93:73, a Portugalia ograła Czechy 62:50. Awans do 1/8 finału wywalczą po cztery drużyny z każdej z czterech grup.


Przed Wami najnowszy Magazyn.Sport.pl! Polscy koszykarze zagrają w Katowicach o mistrzostwo Europy. Korespondenci Sport.pl czuwają, a już teraz mamy oryginalny starter pack kibica basketu. Ekskluzywne wywiady, odważne felietony i opinie przeczytasz >> TU
Idź do oryginalnego materiału