Reprezentacja Polski nie jest w tej chwili w swoim najlepszym momencie. Niedawno pracę stracił Marcin Lijewski. Jego następcą powinien zostać Jota Gonzalez. Na razie tymczasowo kadrę prowadzi Michał Skórski. To pod jego wodzą kilka dni temu Biało-Czerwoni sensacyjnie zremisowali z Portugalią.
REKLAMA
Zobacz wideo Barcelona zdecydowała ws. Szczęsnego i ter Stegena! "Nie ma sensu"
Nieudany rewanż. Portugalia minimalnie lepsza od Polaków
Pierwsza połowa dzisiejszego spotkania była wyrównana. Przez pierwszych kilka minut obie drużyny szły łeb w łeb. Gospodarze większą przewagę zyskali dopiero po kilku minutach, gdy wyszli na prowadzenie 8:5. Trener Skórski wziął wtedy przerwę na żądanie, ale Biało-Czerwoni jeszcze przez chwilę popełniali błędy. Dopiero od wyniku 6:11 Polacy zaczęli odrabiać straty. Przewaga Portugalii wyparowała i krótko przed przerwą było już tylko 13:12. Niestety końcówka należała do gospodarzy i pierwszą połowę skończyli z prowadzeniem 16:12.
Od początku drugiej połowy przewagę mieli Portugalczycy. W 41. minucie było już 22:15. O dobry wynik - czyli przynajmniej remis - było od tego momentu już bardzo trudno. Polacy walczyli, ale gospodarze nie dawali się dogonić - w dodatku Biało-Czerwoni nie potrafili wykorzystać dobrych okazji do zdobycia bramki.
I tak niestety wyglądał ten mecz do samego końca. Gospodarze mogli świętować. Zwycięstwo Portugalii było niezagrożone. Mecz zakończył się wynikiem 33:27.
Dzisiejsza porażka z Portugalią jest pierwszą przegraną Biało-Czerwonych w eliminacjach do mistrzostw Europy. w tej chwili Polacy zajmują drugie miejsce w swojej grupie eliminacyjnej i mają jeden punkt przewagi nad trzecią Rumunią oraz dwa punkty przewagi nad czwartym Izraelem. Liderem jest Portugalia z siedmioma punktami.