Real Madryt pokonał przed tygodniem Atletico 2:1 po golach Rodrygo oraz Brahima Diaza. Dla gości trafił za to Julian Alvarez. Był to zdecydowanie najbardziej wyrównany mecz spośród wszystkich w 1/8 finału Ligi Mistrzów. Nie zdziwiło zatem fanów, ani ekspertów, iż na rewanż wyznaczony został jeden z najlepszych, o ile nie najlepszy arbiter na świecie - Szymon Marciniak.
REKLAMA
Zobacz wideo Ewa Swoboda bez medalu na halowych mistrzostwach Europy. Powodem kontuzja kolana?
Listkiewicz reaguje na nominacje Marciniaka. Nie ma wątpliwości
Nie ma wątpliwości, iż przed Marciniakiem bardzo duże wyzwanie. "Polak będzie odpowiedzialny za poprowadzenie meczu na śmierć i życie, w którym jeden błąd może mieć najważniejsze znaczenie" - przekazał portal La Razon. Dodano jednak, iż "nadchodzi doświadczony sędzia, przyzwyczajony do prowadzenia meczów o wysokim napięciu, co sprawia, iż jego nominacja podnosi poziom ekscytacji".
Takie samo zdanie ma były prezes PZPN oraz arbiter międzynarodowy Michał Listkiewicz. - Szymon jest zdecydowanie jednym z najbardziej cenionych sędziów. Jest tylko kilku arbitrów na świecie, którzy są obdarzeni takim zaufaniem i są brani pod uwagę do tak wymagających spotkań. Na pewno jest w pierwszej trójce tych najwybitniejszych - przyznał w rozmowie z WP SportoweFakty.
Środowe spotkanie będzie dla naszego arbitra 54. w Lidze Mistrzów. Do rekordzisty pod tym względem Felixa Brycha brakuje mu już tylko 15 meczów. Listkiewicz jest przekonany, iż 44-latek niebawem przebije ten rezultat. - Jest doświadczony, ale jeszcze niewiekowy i do najbliższego mundialu (w 2026 roku - przyp. red.) spokojnie będzie czynnym arbitrem. W Lidze Mistrzów posędziuje jeszcze dwa lub trzy sezony. Rekordzistę Brycha bez problemu dogoni, a choćby przegoni - wyjaśnił.
Szymon Marciniak był sędzią głównym finałowego meczu LM z sezonu 2022/23. Parę miesięcy temu takiego zaszczytu dostąpił Slavko Vincić. Nie zdarzyło się dotąd, by arbiter poprowadził najważniejsze spotkanie tych europejskich rozgrywek dwa razy. Listkiewicz twierdzi, iż są na to szanse, by Polak był pierwszy.
- jeżeli chodzi o umiejętności i formę, to Szymon jest najlepszym kandydatem do takiego spotkania, ale trzeba pamiętać o geopolityce. To ma duży wpływ, ponieważ UEFA chce dawać szansę wszystkim krajom, których sędziowie prezentują odpowiedni poziom. Natomiast gdyby tylko forma decydowała, to Polak na pewno jest ogromnym faworytem - podsumował.