Fani Lionela Messiego byli zaskoczeni, gdy argentyńska legenda została posadzona na ławce rezerwowych podczas zremisowanego 2:2 meczu Interu Miami z Atlantą United.
Messi, który niedawno wrócił po kontuzji kostki, został wprowadzony w drugiej połowie, ale nie rozpoczął meczu. Asystent trenera Javier Morales rzucił światło na tę decyzję.
Messi pauzował przez trzy miesiące z powodu kontuzji i zobowiązań międzynarodowych, w tym udziału w finale Copa America.
Chociaż powrócił triumfalnie w zwycięskim meczu Miami z Philadelphia Union 3-1, strzelając dwa gole i zaliczając jedną asystę, sztab szkoleniowy postanowił ostrożnie oceniać kondycję supergwiazdy.
Atlanta United 2-2 Inter Miami: Dlaczego Lionel Messi siedział na ławce?
Javier Morales tak wyjaśnił powody nieobecności Messiego w podstawowym składzie:
„Mamy trzy mecze w tym tygodniu, a ponieważ zawodnicy są zawieszeni, musieliśmy zrównoważyć drużynę. Tata Martino i sztab trenerski uznali, iż to była słuszna decyzja i uważam, iż się sprawdziła”.
Mimo iż siedział na ławce rezerwowych, jego obecność na boisku była przez cały czas odczuwalna, gdy wszedł na boisko w 61. minucie.
Tłum oszalał, zachwycony widokiem ikony futbolu na boisku. Morales dodał: „Messi zawsze wygląda dobrze i dziś nie było inaczej. Jego występ był pozytywny i miał szanse na zdobycie gola”.
Choć Miami dwukrotnie prowadziło w meczu dzięki bramkom Davida Ruiza i Leonardo Campany, nie udało im się zdobyć wszystkich trzech punktów, ostatecznie zadowalając się remisem. Jednak występ Messiego, pełen jego zwykłego stylu, podtrzymywał nadzieje Miami przy życiu w pogoni za chwałą MLS Cup.