Novak Djoković to zdecydowanie najbardziej utytułowany tenisista świata. Na koncie ma aż 24 triumfy wielkoszlemowe w grze pojedynczej. Jednak ostatnie miesiące są dla niego dość rozczarowujące. Na przestrzeni 2024 i 2025 roku wygrał tylko dwa turnieje, ale jeden niezwykle istotny - igrzyska olimpijskie w Paryżu. A w tym roku dołożył triumf w Genewie, pokonując w finale Huberta Hurkacza. Coraz częściej mówi się o zakończeniu przez niego kariery, choć sam zainteresowany jak na razie tego nie potwierdza. W ostatnim czasie zdecydował się jednak na ruch, którym najpewniej chce nieco zabezpieczyć przyszłość, a także postawić sobie nowe wyzwania, niezwiązane z tenisem.
REKLAMA
Zobacz wideo To dlatego Świątek wygrała Wimbledon! Spełniła marzenie, o którym nam opowiadała
Novak Djoković współwłaścicielem francuskiego klubu piłkarskiego. "Funkcja doradcza i ambasador marki"
W miniony weekend "L'Equipe" poinformował o tym, iż doszło do przejęcia drugoligowego francuskiego klubu Le Mans FC przez Georgiosa Frangulisa, założyciela i dyrektora generalnego OakBerry, a prywatnie partnera Aryny Sabalenki, a także brazylijską firmę inwestycyjną OutField. Okazuje się, iż jednym z inwestorów wspomnianego przedsiębiorstwa jest Djoković, dlatego też i on stał się jednym ze współwłaścicieli drużyny piłkarskiej.
Jaką rolę w Le Mans FC będzie miał Serb, oprócz inwestowania pieniędzy? - Tenisista oraz pozostali sportowcy podzielają naszą wizję projektu. Będą pełnić funkcję doradczą oraz ambasadorów marki - zdradził współzałożyciel OutField, Pedro Oliveira. Nie tylko Djoković jest znaną postacią, która inwestuje w ten francuski klub piłkarski. Na podobny ruch zdecydowali się Felippe Massa i Kevin Magnussen, czyli legendarni kierowcy Formuły 1.
- Felipe i Kevin będą pracować nad nawiązaniem kontaktu ze światem sportów motorowych [to właśnie w Le Mans rozgrywany jest jeden z najbardziej kultowych corocznych 24-godzinnych wyścigów samochodowych, przyp. red.]. Novak wniesie swój sposób myślenia, wizję rywalizacji na najwyższym poziomie. Uwielbia piłkę nożną. To jego pierwsza inwestycja w klub piłkarski: jest bardzo podekscytowany - dodawał działacz.
Zobacz też: Dlatego Iga Świątek przegrała. Dziennikarz apeluje.
Djoković czeka na wielkoszlemowy turniej
Jaki jest cel Le Mans FC i jego właścicieli oraz inwestorów? Oczywiście jak najszybszy awans do Ligue 1. Dzięki wynikom poprzedniego sezonu klub dostał się na zaplecze najwyższej ligi we Francji. Kampanię zainauguruje 9 sierpnia, kiedy to zmierzy się z En Avant Guingamp. Początek meczu o godzinie 14:00. A co z Djokoviciem i jego startami w turniejach? Po Wimbledonie na kortach się nie pojawił. Zrezygnował z kilku imprez tenisowych, ostatnio z ATP 1000 w Cincinnati. Wydaje się, iż zbiera siły na wielkoszlemowy US Open, gdzie powalczy o kolejny tytuł.