Norwegia była faworytem finału mistrzostw świata, ma patent w ostatnich latach na Danię. Tyle iż wygrywała z nią zwykle po zaciętych i dramatycznych bojach, gdy sytuacja się odwracała w końcówkach. Tym razem pierwsza połowa też zapowiadała takie rozwiązanie, długo prowadziła Dania, Norwegia prowadziła po 30 minutach 13:12. A w drugiej połowie zdeklasowała już rywala, wygrała całe spotkanie 31:23. Legendarny trener Thorir Hergeirsson żegna się więc z pracą z kadrą Norwegii, po 23 latach, kolejnym złotym medalem.