Wpadka z Irlandią oznaczała, iż Portugalia mogła spaść choćby na drugie miejsce. Szanse na to były minimalne, bo w meczu z Armenią gospodarze byli zdecydowanymi faworytami, a choćby przy remisie z tym rywalem, Węgrzy musieliby wygrać dość wysoko swoje spotkanie z Irlandią.
REKLAMA
Zobacz wideo Robert Lewandowski aż złapał się za głowę! Ból był niemiłosierny
Pogrom w meczu Portugalii. Irlandia zagra w barażach! Katastrofa Węgrów
Już pierwsze minuty przyniosły bramki w obu meczach. Zaczęli Węgrzy, którzy w 4. minucie meczu z Irlandią ładnie rozegrali rzut wolny z boku boiska i zdobyli gola po dośrodkowaniu. Wydawało się początkowo, iż bramka nie zostanie uznana przez spalonego, ale po analizie VAR sędzia uznał trafienie. Dosłownie chwilę później gola w swoim meczu zdobyli Portugalczycy. Bruno Fernandes uderzył z rzutu wolnego i kompletnie zaskoczył tym bramkarza, który ledwo dał radę odbić piłkę. Do siatki dobił ją Renato Veiga - ta sytuacja również była analizowana pod kątem spalonego i w tym wypadku sędzia też zaliczył bramkę.
Wydawało się, iż po zdobytym golu Portugalczykom nic już nie zagrozi - w końcu grali ze słabiutką Armenią. W 14. minucie meczu gola po rzucie karnym stracili Węgrzy - jeden z obrońców faulował irlandzkiego napastnika.
Za to na stadionie Porto w 18. minucie zapadła konsternacja. Armenia niespodziewanie doprowadziła do wyrównania. Joao Cancelo odbił się od ormiańskiego skrzydłowego przy linii bocznej, ten dograł do wbiegającego w pole karne Spertsjana i był remis 1:1.
Tylko iż na Portugalczyków ten gol podziałał niczym płachta na byka. Niemal od razu do wyrównania mógł doprowadzić Goncalo Ramos, ale z bliskiej odległości trafił prosto w bramkarza. W 28. minucie reprezentacja Armenii się skompromitowała - jeden z zawodników zespołu gości wycofał piłkę do bramkarza, ale podał za słabo. Ramos przechwycił futbolówkę, minął bramkarza i strzelił do pustej bramki.
Już dwie minuty później było 3:1. Znów pogubiła się obrona Armenii, która w łatwy sposób straciła piłkę. Bramkę z dystansu tym razem zdobył Joao Neves.
W 41. minucie Neves zdobył swoją drugą bramkę w tym meczu - i bez wątpienia można uznać, iż było to jedno z najładniejszych trafień w tych eliminacjach. Portugalczyk uderzył z dalekiego dystansu z rzutu wolnego i nie dał najmniejszych szans bramkarzowi reprezentacji Armenii.
W międzyczasie na prowadzenie znów wyszli Węgrzy. Ładnym uderzeniem zza pola karnego popisał się Barnabas Varga, który tym samym znacząco przybliżył swoją reprezentację do udziału w barażach.
Reprezentacja Armenii była za to całkowicie rozbita. W 45. minucie blisko zdobycia gola był Cancelo, ale jego strzał zrykoszetował od obrońcy i odbił się od słupka. Jednak jeszcze w pierwszej połowie Portugalczycy trafili na 5:1 - w doliczonym czasie gry gospodarze otrzymali jedenastkę, którą wykorzystał Bruno Fernandes.
Po przerwie podopieczni Roberto Martineza wciąż znęcali się nad zespołem gości. W 52. minucie Bruno Fernandes zdobył bramkę na 6:1. Ormiańscy obrońcy znów byli kompletnie zagubieni. Do końca meczu gospodarze zdobyli jeszcze trzy bramki - hat-tricka przypieczętował najpierw Bruno Fernandes, który w 72. minucie trafił z rzutu karnego, a następnie Joao Neves, który w 81. minucie strzelił bramkę na 8:1. Wydawało się, iż mecz skończy się takim wynikiem, ale na kilka sekund przed końcem spotkania Conceicao zdobył jeszcze gola na 9:1. Portugalia w godny sposób zakończyła eliminacje i zrewanżowała się kibicom za wpadkę w poprzednim meczu z Irlandią.
Jednocześnie wydawało się, iż Węgrzy bez większych problemów wygrają mecz z Irlandią i wywalczą baraże. Irlandczycy w drugiej połowie nie tworzyli sobie sytuacji. Tylko iż w piłce nożnej jednobramkowe prowadzenie znaczy niewiele. W 80. minucie goście doprowadzili do remisu 2:2 i przedłużyli swoje nadzieje na zajęcie drugiego miejsca w grupie - ale potrzebowali oni jeszcze przynajmniej jednego trafienia, żeby wyprzedzić Węgrów.
I ono padło! W szóstej minucie doliczonego czasu gry Troy Parrott strzelił swoją trzecią bramkę w tym meczu i w ostatniej chwili dał Irlandii awans na drugie miejsce w tabeli. Napastnik AZ Alkmaar wykazał się świetną orientacją, wpadł między węgierskich obrońców i wtrącił piłkę do siatki - nie będzie przesady w stwierdzeniu, iż był to gol w stylu Roberta Lewandowskiego, mogło przypomnieć się trafienie polskiego napastnika z meczu ze Szkocją z czasów Adama Nawałki. Taki wynik oznacza, iż Irlandia zagra w barażach o mundial! Węgrzy stracili już za to jakiekolwiek szanse na wywalczenie awansu na turniej w Ameryce Północnej.
Tabela grupy F po wszystkich meczach eliminacyjnych:
Portugalia - 6 meczów - 4 zwycięstwa, 1 remis, 1 porażka - bilans bramkowy 20:7 - 13 punktów
Irlandia - 6M - 3Z, 1R, 2P - 9:7 - 10 pkt
Węgry - 6M - 2Z, 2R, 2P - 11:10 - 8 pkt
Armenia - 6M - 1Z, 0R, 5P - 3:19 - 3 pkt

4 godzin temu











![Jesienne ostatki na lokalnych boiskach. Emocjonujące starcia! [WYNIKI, TABELE]](https://www.eostroleka.pl/luba/dane/pliki/sport/2025/collage_-_2025-11-16t211907128.jpg)


![Dzień seniora w Wolinie [FILM]](https://kamienskie.info/wp-content/uploads/2025/11/Screenshot_20251116_203543_Chrome.jpg)
