To nie był spacerek, ale Aryna Sabalenka bardzo pewnie pokonała Kanadyjkę Carson Branstine 6:1, 7:5, by po godzinie i 13 minutach zameldować się w drugiej rundzie Wimbledonu. Liderka światowego rankingu na konferencji prasowej tryskała dobrą energią, zwłaszcza iż turniej zainaugurowała w dniu, który bardziej preferuje. Białorusinka otrzymała kilka ciekawych pytań, między innymi o... przeklinającego chłopca oraz zajęła jednoznaczne stanowisko w ważnym, wielkoszlemowym temacie.