To mogą być ostatnie lata kariery Fredrika Lindgrena. 18-krotny medalista mistrzostw świata przyznaje wprost, iż decyzja może zapaść w każdej chwili. W tym roku zrezygnował choćby z występów w reprezentacji, tylko po to, żeby szybciej skończyć sezon. Szwed w ostatnich latach walczył z depresją, powikłaniami po koronawirusie, jak i z urazem kręgosłupa. Mimo to wciąż zalicza się do ścisłej czołówki, będąc głównym rywalem Bartosza Zmarzlika. - Od 10 lat widać, iż Fredrik dojrzał, okrzepł i znacząco zmienił swoje życie osobiste. Wcześniej...