Marc-Andre ter Stegen cieszy się w tej chwili wakacjami. I to w towarzystwie nowej partnerki. W sobotę po raz pierwszy pokazał światu ukochaną. Jednak już 13 lipca wróci do treningów z FC Barceloną i może czekać go niemiła niespodzianka. "Mundo Deportivo" informowało, iż wówczas dojdzie do rozmowy Hansiego Flicka z 33-latkiem w sprawie obsady bramki. Po transferze Joana Garcii rzekomo Niemiec wielu szans do gry może nie mieć i to właśnie zamierza przekazać mu trener. Czy w tej sytuacji ter Stegen zdecyduje się odejść z klubu? Musi notować regularne występy, jeżeli chce jechać na mistrzostwa świata 2026.
REKLAMA
Zobacz wideo
Deco nie zamierza rozmawiać z ter Stegenem. Pozbawił go złudzeń?
Teraz głos w sprawie niemieckiego bramkarza zabrał dyrektor sportowy Barcelony. W rozmowie z "La Vanguardia" wypowiedział się dość oschle o ter Stegenie. - Nie muszę z nim rozmawiać. Moim zadaniem jest to, by stworzyć jak najlepszą drużynę dla trenera - zaczął, odnosząc się do konieczności rozmowy z Niemcem po zakontraktowaniu Garcii. A na tym nie zakończył. Wbił szpilkę ter Stegenowi. - Zresztą nie ma umowy, która daje ci gwarancję, iż będziesz grać. Od tego momentu to szkoleniowiec decyduje, a każdy piłkarz ma własne ambicje - dodawał.
Joan Garcia nie będzie uprzywilejowany. To jednak niewielkie pocieszenie dla ter Stegena
Deco zaznaczył od razu, iż nie zamierza wymuszać na ter Stegenie, by pożegnał się z Barceloną. - Kiedy gracz naprawdę pragnie odejść, bardzo trudno zmienić jego zdanie. Ale to nie jest teraz problem. Zadecydowaliśmy o podpisaniu umowy z młodym golkiperem. To oznacza, iż może wejść na murawę jutro, być na ławce rezerwowych, a może też grać za rok lub dwa. Mamy pewne oczekiwania wobec Joana, które muszą zostać spełnione. Każdy, kto przechodzi do naszego klubu, zaczyna od zera, nikt nie dołącza, mając przewagę nad rywalami - zapewniał. Następnie Deco nieco "umył ręce" i stwierdził, iż los bramkarzy zależy od Flicka. - Posiadam wielki szacunek do Marca, ale w przypadku Joana musieliśmy podjąć decyzję na teraz i na przyszłość. Szkoleniowiec będzie musiał zdecydować - puentował.
Deco potwierdził też, iż Wojciech Szczęsny przedłuży kontrakt. A to teoretycznie kolejna zła wiadomość dla ter Stegena. To właśnie Polak ma być zmiennikiem Garcii, co oznacza, iż będzie miał więcej szans do gry niż Niemiec. Kapitan byłby więc trzeci w kolejce do bramki.
Zobacz też: Ostro o Kuleszy. "Nie ma w sobie za grosz ogłady".
O tym, czy finalnie doniesienia mediów się sprawdzą w sprawie hierarchii między słupkami, przekonamy się już w kolejnych tygodniach. Celem Barcelony jest wywalczenie wszystkich możliwych trofeów w przyszłym sezonie. Ważne będzie odpowiednie przygotowanie. W tym roku Katalończycy wyjadą do Azji na przedsezonowe tournee. Niewykluczone, iż będą wówczas solidnie wzmocnieni. Oprócz Garcii do ekipy ma dołączyć również Nico Williams. Media już pisały, jak ten transfer wpłynie na zmiany w ataku, których jedną z ofiar ma stać się... Robert Lewandowski.