Debiutant Sam Dare opowiada o szokującej porażce Nowej Zelandii

biegowelove.pl 2 miesięcy temu

W ciągu zaledwie dwóch występów w reprezentacji Nowej Zelandii debiutant Sam Dare doświadczył całej gamy emocji, gdy reprezentacja narodowa podnosi się po rzadkiej porażce z Argentyną w pierwszym meczu w Rugby Championship.

Od emocji związanych z debiutem w zwycięskim meczu z Fidżi i jego pierwszym międzynarodowym występem na początku meczu przeciwko Pumom, aż po rozpacz związaną z porażką na koniec, nowy nabytek zachowuje spokój podczas niestabilnego wprowadzenia w czarnej koszulce.

To było fantastyczne, upierał się: „To było wszystko, czego się spodziewałem, a choćby lepsze”.

Debiutant zdobył swoją pierwszą międzynarodową próbę w Wellington. (Źródło: 1News)

„Oczywiście to pierwsza porażka w weekend, więc ta strata naprawdę boli. Wiemy, jak istotny jest ten zespół dla Nowej Zelandii i jak bardzo nas wspiera, więc czujemy, iż trochę ich zawiedliśmy”.

„We wszystkich sportach zespołowych nikt nie lubi przegrywać… we wszystkich sportach jest tu coś innego i są to szczegóły przeglądu, niezależnie od wyniku, ale ten tydzień boli bardziej i zmusza do spojrzenia na siebie. na dłuższy czas.”

Po 21-minutowym występie przeciwko Fidżi w San Diego w zeszłym miesiącu Dare (24 lata) został zepchnięty na linię frontu z powodu kontuzji kapitana Scotta Barretta i weterana Patricka Tuipulotu, co ujawniło głębokość drugiego rzędu.

Na szczęście dla niego dobrze poradził sobie z szybkim awansem, ugruntowując pozycję pierwszego wyboru w kadrze Nowej Zelandii na mecz z Argentyną i wykorzystując okazję do zdobywania bramek na początku swojej międzynarodowej kariery.

Kiedy pomocnik Damian McKenzie zablokował kopnięcie we własnym polu karnym w 14. minucie i przeprowadził kontratak, Dare był chętnym odbiorcą piłki, a kopnięcie obrońcy Beaudena Barretta odbiło się w jego stronę.

„Byłem 30 metrów od bramki i na szczęście piłka odbiła się kilka razy” – powiedział. „Trochę się spóźniłem, ale byłem we adekwatnym miejscu o adekwatnym czasie”.

Sam Dare strzela gola przeciwko Argentynie. (Źródło: Photosport)

„Odbijanie piłki do rugby jest szalone i tym razem się sprawdziło”.

Wśród osób szaleńczo świętujących na uboczu była mama Cat, która od ponad dekady pracuje jako dietetyk drużyny All Blacks.

Porażka – pierwsza pod wodzą nowego trenera Scotta Robertsona – nieco ostudziła euforię, ale Dare nalegał, aby zespół w dalszym ciągu skupiał się na szybkiej regeneracji w Eden Park w tym tygodniu.

„Musimy przyznać się do naszych błędów” – powiedział. „Mieliśmy naprawdę dobrą recenzję, która skupiała się na pewnych rzeczach, nad którymi możemy popracować, a także na kilku, które zrobiliśmy naprawdę dobrze.

„Każdy musi spojrzeć w lustro, przyjrzeć się swoim przygotowaniom, temu, jak wypadli w meczu i jak możemy być lepsi.

„Jasno określiliśmy, jak chcemy grać. Jest kilka rzeczy, które chcemy poprawić, ale są też rzeczy, z których jesteśmy naprawdę zadowoleni.

„Nie wylewamy dziecka z kąpielą. przez cały czas wiemy, co jest dla nas skuteczne i tego się będziemy trzymać, ale są rzeczy, które możemy zrobić lepiej”.

Idź do oryginalnego materiału