Dana White dostał to czego oczekiwał – szalone zmiany w rankingu UFC

Dana White ostatnio mocno narzekał na dziennikarzy układających rankingi UFC. Szef najlepszej ligi MMA na świecie dostał to czego oczekiwał, doszło do kilku szalonych zmian.

Dość niespodziewanie w najnowszym rankingu organizacji UFC doszło do wielu roszad. Bez wątpienia największym zaskoczeniem jest sytuacja związana z jednym z uczestników walki wieczoru gali UFC 308. Max Holloway jeszcze przed stoczeniem pojedynku awansował o trzy miejsca na piątą pozycję w kategorii lekkiej. Jest to o tyle zaskakujące, iż walka z Ilią Topurią jest zakontraktowana w dywizji piórkowej.

Kolejnym z zawodników, który zanotował awans bez toczenia pojedynku jest Magomed Ankalaev. Dagestańczyk awansował na pierwszą pozycję w dywizji półciężkiej, którą zajmuje ex aequo z Jirim Prochazką.

Dana White po gali UFC 307 narzekał na pozycję Khalila Rountree. Po najnowszej aktualizacji Amerykanin przesunął się o pozycję wyżej i zajmuje siódme miejsce. Warto też zwrócić uwage na fakt, iż bez walki awans zaliczył Nikita Krylov, który jest w tej chwili szósty w kategorii półciężkiej.

Bardzo duży awans zanotował także Asu Almabayev. 30-letni Kazach awansował o siedem miejsc na siódmą pozycję w rankingu dywizji muszej. Przy tej zmianie nie ma się jednak co dziwić, gdyż Almabayev w weekend pokonał Matheusa Nicolau, który wcześniej zajmował siódmą lokatę.

Miejsca Polaków w rankingu organizacji UFC nie zmieniły się. Marcin Tybura i Mateusz Gamrot plasują się na 9 miejscach w swoich dywizjach, natomiast Jan Błachowicz jest na 4 lokacie rankingu kategorii do 93 kilogramów.