Dan Hooker wskazał główny powód przegranej Alexa Volkanovskiego w starciu z Islamem Makhachevem. Nowozelandczyk uważa, iż kolega zbyt gwałtownie wrócił do startów.
Alexander Volkanovski wróci do octagonu w sobotę 12 kwietnia. Były mistrz stanie przed szansą odzyskania pasa w starciu z utalentowanym Diego Lopesem. W związku z walką wieczoru gali UFC 314, Dan Hooker pojawił się w studiu nowozelandzkiego oddziału Sky Sports, gdzie miał okazję by zapowiedzieć wspomniany pojedynek.
Podczas rozmowy Hooker wrócił pamięcią do przegranych Alexa Volkanovskiego. Hangman wypowiedział się między innymi na temat porażki Volka z Ilią Topurią. Zdaniem Dana Hookera jego klubowy kolega po prostu wrócił wtedy zbyt gwałtownie do octagonu UFC.
– Czuję, iż po prostu za gwałtownie wrócił po walce z Islamem Makhachevem. Nie sądzę, żeby Ilia Topuria zrobił coś aż tak niesamowitego. Po prostu zawalczył zbyt szybko.
Dan wspomniał, iż sam w przeszłości miał takie sytuacje, które ostatecznie skończyły się dla niego serią przegranych. Zawodnik z Auckland miał tu na myśli fakt, iż stoczył dwie ciężkie pięciorundowe batalie, po których powinien zdecydowanie dłużej odpocząć i się wyleczyć. Ostatecznie jednak po starciu z Poirierem zaczął szykować się do bitki z Chandlerem co źle się skończyło.
– Byłem w podobnej sytuacji. Walczyłem z Paulem Felderem, potem z Dustinem Poirierem prawie z marszu, a potem od razu rzuciłem się na Michaela Chandlera. To nie tak, iż Michael Chandler zrobił wtedy coś absolutnie wybitnego. Tego uczy się każdy doświadczony zawodnik, ale niestety jedynym sposobem na naukę jest droga przez cierpienie.
Dan Hooker potwierdził, iż wybiera się do Miami na galę UFC 314. Nowozelandczyk zamierza z trybun wspierać byłego mistrza kategorii piórkowej.
– Tak, lecę tam. Jestem prawie pewien, iż Israel [Adesanya] też leci. Oczywiście będziemy wspierać Alexandra Volkanovskiego. Dziesięć kolejnych walk mistrzowskich z rzędu. Lopes to młody, groźny rywal. To będzie niesamowita walka i nie mogę się doczekać, żeby zasiąść przy klatce i chłonąć atmosferę.
Dan Hooker aktualnie jako zdecydowanie bardziej doświadczony zawodnik zaczął wyciągać wnioski z wcześniejszych błędów. Reprezentant City Kickboxing doznał kontuzji podczas przygotowań do walki z Justinem Gaethje i natychmiast podjął decyzję o operacji i wycofaniu ze starcia. Hooker wie, iż będąc szóstym w rankingu nie może pozwolić sobie na wpadki i wyjścia do walki będąc nie w pełni sił.
