Początek obecnego kryzysu wizerunkowego PZPN zaczął się tak naprawdę od zatrudnienia selekcjonera 52-letniego Czesława Michniewicza. Choć Michniewiczowi nie można odmówić doświadczenia (był trenerem m.in. w Lechu Poznań, Arce Gdyni, Pogoni Szczecin czy Legii Warszawie), to jego postać od dawna budziła kontrowersje w świecie kibicowskim i mediach. A to za sprawą znajomości Czesława Michniewicza z Ryszardem F. znanym także jako „Fryzjer”.
Fryzjer od wielu lat oskarżany był o kupowanie meczów i korumpowanie mediów i był zamieszany w największą w historii polskiej piłki nożnej aferę korupcyjną. Fryzjer wielokrotnie był przesłuchiwany przez prokuraturę i...