Jamie Carragher odważnie ostrzegł Manchester City przed kluczowym starciem z liderem ligi Liverpoolem.
Były obrońca Liverpoolu twierdzi, iż obrona tytułu Premier League przez City może się zakończyć, jeżeli City przegra w ten weekend.
City, w tej chwili drugie w tabeli, traci do Liverpoolu osiem punktów. Porażka na Anfield zwiększyłaby różnicę do 11 punktów, co zdaniem Carraghera byłoby nie do pokonania, biorąc pod uwagę obecną formę City.
Czy City będzie w stanie podnieść się pod presją?
City przerwało passę pięciu porażek z rzędu remisem z Feyenoordem w środku tygodnia, ale ich problemy pozostają jasne.
Podopieczni Pepa Guardioli nie zdołali wygrać w ostatnich sześciu meczach, co zwiększyło presję w meczu z Liverpoolem w formie pod wodzą Arne Slota.
Carragher w swoim felietonie w Telegraph przewidział, iż wyzwanie City o tytuł może się zawalić, jeżeli przegrają w niedzielę.
„11-punktowa różnica byłaby zbyt duża” – napisał. Zasugerował również, iż niekonsekwencja City może prowadzić do dalszych strat w pozostałych spotkaniach.
Carragher dodał dalej: „Z pewnym wahaniem dokonam prognozy, która – ze względu na czynnik Guardioli – może mnie prześladować. jeżeli City przegra z Liverpoolem, ich obrona tytułu zakończy się przed Świętami Bożego Narodzenia.
Pomimo tych problemów Guardiola niedawno przedłużył kontrakt o dwa lata, zobowiązując się do przedłużenia kontraktu z City do 2027 roku.
Hiszpan przyznał, iż rozważał odejście pod koniec sezonu, ale czuł się zobowiązany zostać i poprowadzić klub przez obecne wyzwania.
Wizja Guardioli na przyszłość
Decyzja Guardioli o przedłużeniu pobytu odzwierciedla podejście Jurgena Kloppa podczas odbudowy Liverpoolu w zeszłym sezonie.
Carragher zauważył, iż Guardiola wydaje się teraz skoncentrowany na pozostawieniu trwałego dziedzictwa w City, zapewniając drużynie gotowość na kolejną fazę sukcesów.
Starcie na Anfield może zdefiniować sezon dla obu drużyn. Dla City zwycięstwo jest koniecznością, aby podtrzymać nadzieje na tytuł. Dla Liverpoolu jest to szansa na powiększenie przewagi i potwierdzenie swojej dominacji na szczycie.
Czy wyścig o tytuł może zakończyć się przed Świętami Bożego Narodzenia? Największe powroty w wyścigach o tytuł Premier League
Zdarzają się przypadki drużyn, które przezwyciężają deficyt większy niż 11 punktów, czyli tyle, ile Liverpool będzie miał nad City, jeżeli pokona je na Anfield w ten weekend.
Tak naprawdę dwa lata temu Liverpool zamienił 14-punktową przewagę drużyny Pepa Guardioli w połowie stycznia w trzypunktową przewagę na początku wiosny.
Chociaż City ostatecznie wygrało ligę w tym roku dzięki swoim rekordowym czterem tytułom z rzędu, jest to bardzo niedawny i istotny przykład utraty 11 punktów, ot tak.
Jednak Carragher ma rację. To nie jest ten sam mecz Man City/Liverpool, który w przeszłości borykał się z rywalami.
Nieobecność Rodriego jest największą przeszkodą do pokonania dla mistrzów, a w przeszłości nikt nie widział City tak bezbronnego. Może to sprawić, iż zespoły podejdą do nich z pewnością siebie, jakiej nigdy wcześniej nie widziano.
Naiwnością byłoby wykluczać drużynę taką jak Guardiola, choćby bez Rodriego. jeżeli jednak przegrają z Liverpoolem, a następnie w jakiś sposób wrócą do rywalizacji w 2025 roku, będzie to jeszcze bardziej imponujące niż Manchester United pogrążony w Newcastle, a Arsenal zrobił to samo z United w latach 90.
Jeśli Liverpool pokona Man City i będzie miał 11 punktów przewagi…
- W 32 sezonach Premier League tylko trzy razy drużynom zabrakło w jakimkolwiek momencie 11 lub więcej punktów do zdobycia tytułu.
- City nigdy nie zdołało zdobyć tytułu mistrzowskiego, tracąc do niego więcej niż 10 punktów.
- Tylko raz zespół miał 11-punktową przewagę po 13 meczach – Manchester United w okresie 1993/94. Kontynuowali walkę o tytuł.
- City zostało pierwszym mistrzem Premier League, który w następnym sezonie przegrał cztery mecze z rzędu.