Liverpool zapewnił sobie decydujące zwycięstwo 2:1 Chelsea w niedzielę, ale według eksperta The Reds, Davida Lyncha, zwycięstwo nie wystarczy, aby nazwać ich prawdziwymi pretendentami do tytułu.
Lynch uważa, iż pomimo trzech punktów Liverpool przez cały czas musi przedstawić mocniejsze oświadczenie, aby udowodnić, iż może z nim konkurować Manchesteru City I Arsenał dla Pierwsza liga korona.
Curtis Jones był wyróżniającą się postacią Liverpoolu, wygrywając rzut karny i strzelając decydującego gola w meczu w 51. minucie. Jednak Chelsea dominowała w posiadaniu piłki, kontrolując 58% piłki i ograniczając Liverpool do najmniejszej liczby strzałów na Anfield od lutego 2021 roku.
Choć The Reds pozostają liderem ligi, mając jeden punkt przewagi nad Manchesterem City, Lynch twierdzi, iż występ nie był do końca przekonujący.
Powiedział: „Być może pozostało za wcześnie, aby stwierdzić, iż Liverpool jest pretendentem do tytułu. To było dobre zwycięstwo, ale nie tak dominujący występ, jaki widzieliśmy w przeszłości.
Dodał, iż kibice będą oczekiwać bardziej wyrazistego zwycięstwa, podobnego do tego, gdy Liverpool bez problemu pokonał Chelsea na Anfield w zeszłym sezonie.
Choć Chelsea znacznie poprawiła się pod wodzą nowego menedżera Enzo Marescy, Lynch przyznał, iż zespół Arne Slota czeka coraz trudniejsze testy, w tym nadchodzące starcie z Arsenalem na Emirates.
Dodał: „Kluczowe znaczenie ma utrzymanie zawodników w czołówce i stworzenie przewagi między nimi a Chelsea. Może to zwiększyć ich pewność siebie i utwierdzić w przekonaniu, iż biorą udział w walce o tytuł.”
Liverpool pokonał już w tym sezonie dwie drużyny z „wielkiej szóstki”, z czym borykał się w zeszłym sezonie pod wodzą Jurgena Kloppa.
Z 21 punktami w pierwszych ośmiu meczach, o cztery więcej niż na tym etapie w zeszłym sezonie, The Reds z pewnością mają mocną pozycję. Czas pokaże, czy uda im się utrzymać tę formę w obliczu większych wyzwań, takich jak Arsenal.