Damian Lillard poprowadził we wtorek wieczorem Milwaukee Bucks do mistrzostwa NBA Cup, zdobywając 23 punkty, trafiając 6 z 12 celnych strzałów, w tym trafiając 5 z 10 prób z trzech w 35 minut.
Niestety, płodny zbieracz łyżek nie był w stanie się do tego dopasować Piątkowa porażka z liderem Konferencji Wschodniej Cleveland Cavaliers z powodu nadwyrężonej prawej łydki. Jego dostępność na sobotni mecz z Washington Wizards jest w tej chwili kwestionowana.
W piątkowy wieczór trener Doc Rivers został przesłuchany w sprawie kontuzji Lillarda. Lillard powiedział reporterom po półfinale Pucharu NBA, iż poczuł podrażnienie w łydce.
Rivers został zapytany, czy kontuzja miała miejsce w meczu z Oklahoma City Thunder czy w półfinale, na co odpowiedział„Nie mam pojęcia. Wiem tylko, iż po meczu, w zasadzie następnego dnia, powiedzieli mi, iż musimy go posiedzieć na chwilę, więc zobaczymy. Podczas meczu nie bolało. Chociaż raz go zabraliśmy. Wyglądał, jakby mu się to podobało, ale chciał wrócić…
W tej chwili nie jest znany harmonogram powrotu do zdrowia, Rivers powiedział: „Nie mam pojęcia. Zgaduję – zgaduję tak jak wy – iż to obciążenie. Nie sądzę, iż jest to poważny problem, ale myślę, iż będziemy ostrożni. ”
Lillard wspomniał w poniedziałek, iż każdy problem z łydką go martwi. Miejmy nadzieję, iż Bucks będą starali się zapobiegać, a nie reagować, radząc sobie z kolejną kontuzją swojego wyjściowego składu.
34-latek jest średnio 25,7 punktów, 7,5 asyst, 4,5 zbiórek i przechwytu w 36,4 minuty na sezon. Lillard trafia na skuteczność 37,1% z trzech na 9,3 prób na mecz – Bucksom z pewnością będzie brakować dystansu, jaki zapewnia podczas jego nieobecności.
WIĘCEJ NOWOŚCI BUCKS: Bucks może nabyć dwa centra handlujące z 76ers, które uzupełnią ofertę Brooka Lopeza