Czy Caleb Williams może sprawić, iż Chicago zapomni o smutnej historii QB Bears?

biotworzywa.com.pl 1 tydzień temu

Ted Phillips nie miał takiego zamiaru.

Nie rozmawiał przez Zoom ze scenarzystami drużyny Chicago Bears, która zwyciężyła w styczniu 2021 r., i planował zintensyfikować długotrwały kryzys tożsamości franczyzy czarterowej dzięki zwięzłego, wirusowego cytatu, który będzie go prześladował do końca swoich dni jako prezydent oblężonych Niedźwiedzi. .

Ale on tak powiedział. I było idealnie.

„Czy dobrze ustaliliśmy sytuację rozgrywającego? Nie” – powiedział Phillips po sezonie 2020 z bilansem 8–8. „Czy wygrywamy wystarczająco dużo meczów? Nie, wszystko inne jest w porządku.

To chyba podsumowuje sprawę, prawda?

Biuletyn pulsacyjny

Darmowe codzienne aktualizacje sportowe prosto do Twojej skrzynki odbiorczej. Subskrypcja

Darmowe codzienne aktualizacje sportowe prosto do Twojej skrzynki odbiorczej. Subskrypcja

On kupuje

Przez dziesięciolecia problemy rozgrywającego Chicago kosztowały Bears zbyt wiele porażek. Począwszy od 1966 roku (pierwszy rok ery Super Bowl) Bears mieli 32 przegrane kampanie w porównaniu do 19 zwycięskich kampanii.

Lista rozgrywających rozpoczynających grę w tym czasie zarumieniłaby fanów Cleveland Browns. W czwartek Caleb Williams z USC doda swoje nazwisko do pełnej tortur historii organizacji i podobnie jak poprzednicy obiecuje, iż będzie inny. Ale jest inaczej. Ogólnie byłby numerem 1. Był według konsensusu najlepszym QB w futbolu uniwersyteckim. Może być tym jedynym, a nie kimś innym.

Głębiej

Niedźwiedzie patrzą tylko na Caleba Williamsa, który zajmuje pierwsze miejsce; Czy w takiej sytuacji mogliby przejść do defensywy?

Chicago słyszało to już wcześniej.

Wracając do początków 2021 r., pomiędzy odejściem Mitcha Trubisky’ego a przybyciem Justina Fieldsa, Sportowiec Prowadził serię o długiej i dziwnej historii drużyny z rozgrywającymi.

Fani przemówili. Uwielbiają naszą serię Bears QB. Obserwuj ich i dziel się ich radością. https://t.co/ldLPLiPVrS pic.twitter.com/oxPy0vmIPR

– John Greenberg (@jon_greenberg) 14 lutego 2021 r

Biorąc pod uwagę zainteresowanie, jakie cieszyła się seria, czas przyjrzeć się jej ponownie.

Pisaliśmy o Sidzie Luckmanie i Johnnym Lujacku oraz o tym, jak w 1948 roku, dwa lata po zdobyciu czwartego tytułu NFL w latach czterdziestych, George Halas miał pokój rozgrywającego, którego pozazdroszczyli zarówno oni, jak i przyszły gwiazdor Galerii Sław Bobby Laine. Cztery lata później wszyscy zniknęli. Syn Sida, Bob, który przez cały czas mieszka w okolicach Chicago, zostaje zwolniony, gdy w ogólnokrajowych programach telewizyjnych pojawia się wzmianka o jego staruszku. Ile innych QB z czasów II wojny światowej przez cały czas ma czas antenowy w XXI wieku?

W naszym cyklu pisaliśmy o często zapominanym Billu Wade'u, który zdobył mistrzostwo w 1963 roku, i Bobby'm Douglasie, który mógł być kimś wyjątkowym. Relacjonowaliśmy Vince'a Evansa, pierwszego czarnoskórego rozgrywającego drużyny, i człowieka, który go zastąpił, Jima McMahona, pierwszego Punky QB drużyny Bears.

Omówiliśmy handel Rickiem Mirerem i co myśli o nim rezerwowy Jay Cutler. Zebraliśmy wszystkie świetne mecze Bears QB i krótkie podsumowanie najgorszych. Poprosiliśmy byłego środkowego Olina Kreutza o podanie nazwisk wszystkich rozgrywających, do których trafił piłkę.

To była podróż w przeszłość, o którą nikt nie prosił.

Kiedy długoletni fani Bears (ci sprzed lat Mike'a Ditki) opowiadają o starych, dobrych czasach, z poczuciem ironii i nostalgii wspominają Eda Browna, Rudy'ego Bokica, Jacka Concannona i Boba Avelliniego.


Od lewej Johnny Lujack, Sid Luckman i Bobby Laine stoją w 1948 roku, w najlepszych czasach Bears QB. (Agencja prasowa)

Dla mnie, fana Steelers skazanego na ukrywanie Bears za jakiś nieznany grzech, nigdy nie zapomnę widoku starzejącego się Todda Collinsa próbującego wygrać mecz w Karolinie lub Mike’a Glennona próbującego przekonać nas (i być może siebie), iż zacznie cały sezon nad debiutantem Trubiskym. Byłem przy tym, gdy reporter śmiał się Jonathanowi Quinnowi w twarz i gdy dyrektor Bears rzucił w ścianę arkusze statystyczne po przechwyceniu Cutlera. Próbowałem wszystko zrozumieć.

Można argumentować, iż era „QB lub upadku” organizacji rozpoczęła się w 2009 roku, kiedy dyrektor generalny Jerry Angelo został wymieniony na Cutlera. W ciągu następnych 15 sezonów Bears mieli trzech potencjalnych rozgrywających, trzy zwycięskie sezony i trzy występy w play-offach. Ich rekord w tym zakresie wynosi 107-136, co równa się procentowi wygranych wynoszącym 0,440.

Cutler, Trubisky, Fields. Każdy z nich miał ogromny potencjał. Wszyscy mieli swoje momenty. Cutler jest właścicielem większości rekordów życiowych Bears. Trubisky pokazał, iż jest obiecujący. Pola zawładnęły naszą wyobraźnią. Ich dziedzictwo zostanie uwikłane w argumenty, które inspirowali jako gracze Bears w erze Twittera.

A teraz pojawia się Williams, nowy pretendent do tytułu pomarańczowo-niebieskiego wybawiciela uznanej serii.

Choć nie miałoby sensu, gdyby GM Ryan Poles wymieniał Fieldsa, aby utorować drogę dla Williamsa w drafcie, istnieją obawy. Słusznie czy nie, trenerzy NFL i anonimowi analitycy piłkarscy zadawali pytania na temat makijażu, osobowości Williamsa i, co ważniejsze, jego stylu improwizacji w lidze, która regularnie zapewnia graczom weryfikację rzeczywistości. Gwiazdy zbiorowe latają wysoko.

I nie tylko rozgrywający zawiedli Bears. Niedźwiedzie ich zawiodły. Złe szkolenie, dysfunkcje organizacyjne, nieodpowiednie harmonogramy, złe składy. Aby zniszczyć rozgrywającego, potrzeba całej wioski. Czy mając to na uwadze, Bears są gotowi na sukces z Williamsem? tak jak SportowiecSą pytania, piszą Bruce Feldman i Kevin Fishbein.

Głębiej

Wielka tablica Bears NFL: Caleb Williams i 50 innych intrygujących perspektyw

Przez ostatnie 15 lat rozmowy Bears zdominowały niekończące się kłopoty zespołu. Ton tych dyskusji wahał się od urojeniowego po nieprzyjemny. Cykl nadziei i rzeczywistości, rozpaczy i zmiany pozostaje nieprzerwany.

Ale Williams może być człowiekiem, który to zmieni. Są znaki. Choć Bears zamienili się pickami w drafcie, aby pozyskać Cutlera, Trubisky'ego i Fieldsa, osłabiając skład, tym razem Polacy wybierają Williamsa z pickiem, który zdobyli w sprytnej wymianie. Być może jest to omen.

Nigdy nie czułem, iż którykolwiek z tej trójki czuł się naprawdę komfortowo na swoim stanowisku. Pomijając ich wyjątkową osobowość, myślę, iż powściągliwość wynikała z braku sukcesów. Cutler miał tylko dwa zwycięskie sezony (jego trener Lovie Smith został zwolniony po drugim), Trubisky miał jeden, a Fields… choćby nie był blisko.

Bycie Bears QB nie jest przeznaczone dla osób wrażliwych lub o cienkiej skórze. Niesie ze sobą ciężar oczekiwań i ciężar długiej, nieszczęśliwej historii tego zespołu.

Wydaje się, iż Williams ma charakter, który pozwoli mu podjąć wyzwanie, a także umiejętności fizyczne, które pozwolą mu odnieść sukces. Ale to teraz tylko rozmowa. Nie będzie to wydawało się realne, dopóki tego nie zobaczymy.

Aby Bears znów zaczęli wygrywać, potrzebują Williamsa, aby był facetem, o jakim marzyli od czasów Lakemana, Lujacka i Lin. Pomocnicy wygrywają. O to właśnie chodzi w NFL. Wszystko inne to tylko szum tła.

(Górne zdjęcie trenera Matta Nagya rozmawiającego z Mitchem Trubiskym w 2018 r.: Patrick Gorski/Icon Sportswire za pośrednictwem Getty Images)

Idź do oryginalnego materiału