Czy Arne Slot zostanie zwolniony po zamieszaniu wokół Mohameda Salaha? Dom Farrell

3 dni temu
Zdjęcie: Arne


Obrona tytułu Liverpoolu w Premier League rozpadła się w ciągu 15 meczów, mimo iż w ostatnim sezonie wydała 450 milionów funtów.

Ich twierdza na Anfield została naruszona w Europie po upokarzającej porażce 4:1 z PSV.

6 grudnia, po tym jak Liverpool stracił dziesiątego gola po stałych fragmentach gry w okresie Premier League, a Ao Tanaka zremisował dla Leeds United 3:3 na Elland Road, niewykorzystany rezerwowy Mohamed Salah rzucił granat w sytuację w podżegającym wywiadzie po meczu.

To splot okoliczności, z których niewielu głównych trenerów wyszłoby bez szwanku. Ile miesięcy minęło od zdobycia przez Liverpool bijącego rekord, 20. tytułu mistrzowskiego, ile czasu pozostało Arne Slotowi?

Rzut karny Dominika Szoboszlai w końcówce, który 9 grudnia zapewnił Slotowi wyzywające zwycięstwo 1:0 z Interem Mediolan, dał Slotowi tak potrzebną chwilę triumfu. Podróżujący kibice również śpiewali jego imię na San Siro.

Jednak w przemówieniu po meczu przyznał, iż sytuacja Salaha będzie w dalszym ciągu dominować w kontekście Liverpoolu zmierzającego do trudnego meczu u siebie z Brighton.

Czy Liverpool zwolni Arne Slota?

Pomimo dramatu związanego z większą liczbą straconych punktów i faktem, iż gwiazdor Salah twierdził, iż jego związek ze Slotem się rozpadł po spędzeniu trzech meczów na ławce rezerwowych, na początku grudnia wszystko wskazywało na to, iż Liverpool przez cały czas będzie wierny Slotowi. Zwycięstwo w Mediolanie było dla niego bardzo potrzebnym piórkiem.

Zdobycie tytułu Premier League w swoim pierwszym sezonie oznaczało, iż Holender dorównał zdobyciu tytułu, jaki uwielbiany Jurgen Klopp (więcej o nim później) osiągnął przez prawie dziewięć lat na Merseyside.

To oczywiście duże uproszczenie. Klopp zdobył wszystkie trofea, o które Liverpool walczył za jego czasów, z wyjątkiem Ligi Europy, i dotarł do trzech finałów Ligi Mistrzów.

Obrona tytułu Kloppa w Premier League upadła w obliczu lawiny kontuzji i ogólnej dziwaczności sezonu 2020/2020 po pandemii Covid-19. Zespół Liverpoolu boryka się z trudnościami zupełnie innego rodzaju, gdy zespół walczy ze zbiorowym żalem związanym ze śmiercią kolegi z drużyny i przyjaciela Diogo Joty.

Po siedmiu zwycięskich meczach po porażce w rzutach karnych z Crystal Palace w Tarczy Wspólnoty, Liverpool wygrał cztery z 15 meczów we wszystkich rozgrywkach przed zwycięstwem w Mediolanie. W tym okresie zanotowano cztery i trzy porażki z rzędu. Dwa zwycięstwa w ostatnich 10 meczach w Premier League sprawiają, iż tracą 10 punktów do prowadzącego Arsenalu.

Takie passy nie mogą trwać wiecznie, choćby w takich klubach jak Liverpool, gdzie kult menedżera jest silny. jeżeli więc Slot i The Reds będą musieli się rozstać, kto będzie następny?

Następny menadżer Liverpoolu

Jurgena Kloppa

Poprzednik automatu jest w tej chwili ulubieńcem bukmacherów. Klopp nie pracował jako trener, odkąd emocjonalnie pożegnał się z Anfield w 2024 roku i nie wyraził chęci powrotu na poligon. W rzeczywistości jest to z pewnością nierozstrzygnięcie, choć Klopp rzekomo ma zainteresowanie gdzie indziej.

Xabiego Alonso

W zeszłym roku był to najwyżej oceniany trener w Europie, dzięki pracy w Bayer Leverkusen i były faworyt Anfield. Według doniesień Alonso w Realu Madryt zmierzał ku końcowi w obliczu meczu Ligi Mistrzów z Manchesterem City u siebie. Klopp najwyraźniej podziwia hierarchia Santiago Bernabeu. Gdyby Alonso wrócił na rynek w tym czasie, byłoby to kolejnym niepomocnym elementem dla Slot.

Stevena Gerrarda

Prawdopodobnie najlepszy zawodnik Liverpoolu w historii – Salah prawdopodobnie twierdziłby inaczej – i człowiek, którego powrót na Anfield zostałby zatem przyjęty z otwartymi ramionami. Jedynym problemem jest to, iż odkąd Gerrard poprowadził Rangers do Premiership w okresie 2020/21, jego kariera menadżerska w Aston Villi i Al Ettifaq była rozczarowująca. Mimo to mógłby zostać zatrudniony tymczasowo, gdyby sprawy ze Slotem stały się nie do utrzymania, a byłoby to zwycięstwo każdego, kto uważa, iż ​​„klubowe DNA” jest rozsądnym wyznacznikiem strategii piłkarskiej.

Olivera Glasnera

Jako człowiek, który we wrześniu zadał Liverpoolowi pierwszą porażkę w sezonie, po tym jak jego drużyna z Crystal Palace przysporzyła im już różnego rodzaju problemów w ramach Tarczy Wspólnoty, jest to w pewnym sensie wina Glasnera. W chwili pisania tego tekstu zdobywca Pucharu Anglii Palace zajmuje pozycje w Lidze Mistrzów. Były szef Eintrachtu Frankfurt zdziałał cuda na Selhurst Park, a jego regularne narzekania na politykę transferową sugerują, iż klub ma ambicje wykraczające poza południowy Londyn.

Andoni Iraola

Z drugiej strony, obok Glasnera, który zafascynował się bardziej „niemodnymi” klubami Premier League, praca Iraoli w Bournemouth zwróciła na niego uwagę dużych klubów w całej Europie. W jego wysokooktanowym, atakującym stylu gry można dostrzec akcent Kloppa, który może gwałtownie zdobyć fanów na Anfield.

Johnny’ego Heitingę

Realistycznie rzecz biorąc, nie więcej niż przejściowa opcja w stylu Gerrarda. Były obrońca Evertonu, Heitinga, był asystentem Slota w zeszłym sezonie i podobno cieszył się dużą popularnością wśród grającej drużyny. Jego niefortunny okres na stanowisku trenera Ajaksu dobiegł końca w listopadzie, ale jest przynajmniej dostępny.

Idź do oryginalnego materiału