"Mogło być nic, a jest wszystko" - śpiewa Kwiat Jabłoni w jednym z swych największych hitów i jak się okazuje, to stwierdzenie bardzo łatwo jest przenieść na futbolowy grunt, przynajmniej jeżeli akurat przyglądamy się historii londyńskiego Arsenalu w ostatnich latach. Mikel Arteta, trener "Kanonierów", był co najmniej kilkukrotnie bliski zwolnienia ze swego stanowiska, ale dostał czas, zaufanie i w końcu zawiódł ekipę spod znaku armaty na europejskie szczyty, docierając tam, gdzie poprzednio stawał legendarny Arsene Wenger w latach swej...