Czesi alarmują przed meczem z Legią. Tak nazwali polskich kibiców

12 godzin temu
Legia Warszawa podejmie w czwartek Banik Ostrawa w rewanżowym meczu II rundy el. Ligi Europy. Przed tygodniem był remis, więc kwestia awansu jest otwarta. Piłkarze Edwarda Iordanescu będą mogli jednak liczyć na wsparcie fanów, co zauważyły również czeskie media. "Złe wieści dla Ostrawy. Będzie piekło" - przekazał portal Indes.cz.
Legia Warszawa notuje fantastyczny początek sezonu. Pięć meczów, cztery zwycięstwa, osiem goli strzelonych oraz trzy czyste konta - tak wyglądają dotąd statystyki drużyny Edwarda Iordanescu. Teraz najważniejszym celem jest awans do kolejnej rundy Ligi Europy. Wiemy już, iż na trybunach ponownie pojawią się kibice, którzy zawiesili strajk po kilku transferach. "Jak widać, presja ma sens. Brak dopingu, fatalna frekwencja i fatalna sprzedaż karnetów z pewnością podziałały na wyobraźnię zarządu" - czytamy.


REKLAMA


Zobacz wideo Tadej Pogacar na Tour de France


Czesi alarmują przed meczem z Legią. "Będzie piekło"
Czeski portal Indes.cz jest przekonany, iż w czwartek przed Banikiem wyjątkowo trudne wyzwanie. "Złe wieści dla Ostrawy. Będzie piekło, kibice Legii przerywają bojkot" - brzmi tytuł artykułu. Dziennikarze zaznaczają, iż brak fanatyków na trybunach to mógł być atut dla Banika, gdyż "bez najwierniejszych kibiców przeciwnicy grają gorzej". Sytuacja uległa jednak zmianie, dlatego piłkarze Legii będą mogli liczyć na głośny doping z "Żylety".
"Najbardziej utytułowana drużyna w historii polskiej ekstraklasy", jak nazywana jest Legia przez portal, zajęła piąte miejsce w zeszłym sezonie i nie świętowała mistrzostwa Polski od czterech lat - to miał być jeden z głównych powodów bojkotu. "Kibiców nie zmiękczyło choćby zdobycie Pucharu Polski oraz awans do ćwierćfinału Ligi Konferencji" - czytamy. Wiemy jednak, iż chodziło głównie o transfery. Legia sprowadziła jednak Miletę Rajovicia, Petara Stojanovicia oraz Arkadiusza Recę, co uspokoiło nastroje.


Podobne zdanie, co portal, ma były piłkarz i dyrektor sportowy Banika Dusan Vrto. - Dużo się o tym mówi, podkreśla, iż graczy Banika czeka piekło. Jestem ciekawy, jak sobie z tym poradzą młodzi zawodnicy. Kibice w Ostrawie też potrafią stworzyć gorącą atmosferę, ale w takim kotle, jaki robią fani w Warszawie, w Czechach mają styczność w zasadzie tylko na stadionach Slavii i Sparty - stwierdził dla "Przeglądu Sportowego Onet".
Z decyzji fanatyków zadowolony jest trener Iordanescu. - istotną informacją dla mnie jest to, iż kibice zmienili zdanie i przestali bojkotować. Wszyscy musimy być jedną armią i dawać z siebie 110 procent - tłumaczył po meczu z Koroną Kielce, cytowany przez Legia.Net.


Obecność fanów Legii na trybunach to nie koniec złych informacji dla Banika. Jeden z kluczowych graczy Ewerton oficjalnie został zawodnikiem egipskiego Pyramids FC. Mecz Legia - Banik odbędzie się w czwartek 31 lipca. Początek o godz. 21.
Idź do oryginalnego materiału