Tomasz Ćwiąkała w ostatnich latach należał do najbardziej cenionych komentatorów sportowych w Polsce. Od 2019 r. relacjonował mecze na antenach Canal+, wcześniej związany był z Eleven Sports czy Weszło.com. W połowie marca portal WP Sportowe Fakty niespodziewanie ujawnił, iż dziennikarz zamierza pożegnać się z pracą w telewizji. Informacje niedługo potwierdził sam zainteresowany.
REKLAMA
Zobacz wideo To oni pokonali Marcina Najmana i zabrali mu pas! Dwóch na jednego
To dlatego Ćwiąkała przestanie komentować mecze. "Zarabiam więcej na..."
- Tak, po sezonie odchodzę z Canal+ i to dla mnie najtrudniejsza decyzja w życiu - napisał na platformie X. Opublikował też specjalny wideo, w którym wyjaśnił, iż nie chce dalej łączyć pracy komentatora z nagrywaniem filmów na YouTube'a. - Ja doszedłem do takiego momentu, iż nie byłem w stanie dalej tego ciągnąć. Albo jedno, albo drugie. Nie potrafię niczego robić po łebkach - mówił.
Nieco szerzej o swoim odejściu z Canal+ Ćwiąkała opowiedział w podcaście "W cieniu sportu" w rozmowie z Łukaszem Kadziewiczem. - To jest decyzja, która chodziła mi po głowie od dwóch lat, tylko za każdym razem zwyciężała chęć komentowania i fakt, iż w redakcji była super atmosfera. Często ludzie, patrząc na takie decyzja, szukają jakiegoś drugiego dna, a tutaj takiego nie było - rozpoczął, odnosząc się do spekulacji czy aby nie zamierza zmienić redakcji.
Jak ujawnił, wybór mimo wszystko padł na pozostanie na YouTubie, ponieważ bardziej mu się to opłaca pod względem finansowym. - Wiedziałem, iż na tym etapie życia przy mojej obecnej, przy sytuacji zawodowej, gdzie zarabiam więcej na YouTubie - i nie ma co tego ukrywać, ani robić żadnej tajemnicy - i sytuacji prywatnej, gdzie dochodziło kilka kwestii, o których nie chcę mówić, doszedłem do wniosku, iż trzeba kliknąć nie reset, nie stop, ale ja to traktuję jako pauzę - wyjaśnił.
Tomasz Ćwiąkała ujawnił, co będzie robił po odejściu z Canal+. "Nie chcę iść w politykę"
Dziennikarz nie wyklucza jednak, iż za pewien czas wróci do komentowania. A jakie ma plany na najbliższą przyszłość? - Ten oddech nie oznacza, iż ja się będę wylegiwał. Będę robił sporo rzeczy. Będę nagrywał to, co do tej pory, będę nagrywał więcej wywiadów piłkarskich, bo to jest coś, co daje mi największe paliwo - chyba choćby większe niż te stadiony. Plus za jakiś czas chciałbym robić wywiady poza piłkarskie - zdradził.
Wtedy Łukasz Kadziewicz dopytał go, czy będzie poruszał tematy spoza świata sportu. - Nie chcę iść w politykę, bo wydaje się, iż to może być niebezpieczne. Chciałbym, aby to były wywiady ze sportowcami, ale może to też wychodzić poza sport... Jacyś artyści hip-hopowi, może ludzie, którzy pracują w kinie. Nie ma jeszcze takiego klarownego pomysłu na to - dodał.