
Legenda Korony Kielce, Piotr Malarczyk, odwiedził nasze studio kilkadziesiąt godzin po rozegraniu ostatniego meczu w swojej karierze. Wychowanek Złocisto-Krwistych wrócił do najpiękniejszych wspomnień, podsumował trudniejsze momenty i opowiedział o potencjalnych, niespełnionych kierunkach transferowych.
„Malar” w minioną sobotę rozegrał ostatni mecz w karierze. Spędził na boisku dokładnie cztery minuty – tyle, ile wynosił numer na jego koszulce – w spotkaniu z Rakowem Częstochowa. Tym samym dobił do 232 występów w barwach Korony i 252 w Ekstraklasie.
Jak przyznał, uraz pleców, który zmusił go do przedwczesnego zakończenia kariery, odebrał mu trzy lata gry i szansę na przekroczenie granicy 300 występów w najwyższej klasie rozgrywkowej.
O czym jeszcze rozmawialiśmy z 33-latkiem? Zapraszamy do odsłuchu:
- Piotr Malarczyk
- Korona Kielce
- CTS
- caly ten sport