Cowboys, 49ers, Colts otrzymują rozczarowujące wieści od plotek o handlu zawodnikami Edge Rush z ESPN, Mike’a Moraitisa

1 miesiąc temu

Zdjęcie: Cowboys

Dallas Cowboys, San Francisco 49ers i Indianapolis Colts mogą być zainteresowane zawodnikiem przed ostatecznym terminem.

Wiemy już, iż San Francisco jest po tym handlując dla Keiona White’a we wtorek i jest oczywiste, iż Dziewiątki mogą nie zakończyć kariery, biorąc pod uwagę fakt, iż mają fatalną gorączkę podań, która wyniosła łącznie druga pod względem liczby worków w NFL, a w tej chwili brakuje mu Nicka Bosy (naderwanie ACL) i Bryce’a Huffa (ścięgno podkolanowe).

Cowboys to kolejna drużyna, która ma trudności z dogonieniem rozgrywającego. Dallas w ośmiu meczach rzucił 15 worków, z czego pięć w jednym meczu. Stało się całkiem oczywiste, jak bardzo transakcja Micaha Parsonsa zaszkodziła obronie Dallas, czego się spodziewano.

Colts z 23 workami na koncie są w rzeczywistości jedną z najlepiej atakujących drużyn w lidze i zajmują piąte miejsce w NFL, ale Indianapolis brakuje siły elitarnego napastnika, który stawia czoła atakom, na które trzeba zaplanować grę.

Jednym z graczy, którym prawdopodobnie zainteresują się wszystkie trzy drużyny, jest Trey Hendrickson, napastnik drużyny Cincinnati Bengals. Jednakże, Jeremy’ego Fowlera z ESPN ma złe wieści: Hendrickson przez cały czas jest niedostępny.

Fowler dodaje, iż Niners i Cowboys okazali zainteresowanie Hendricksonem i wierzy, iż Colts mają sens jako miejsce lądowania, jeżeli się przeniesie.

Do tej pory Bengalczycy odrzucali zapytania dotyczące handlu, a źródła utrzymywały, iż Cincinnati nie planuje w tej chwili handlu Hendricksonem. Zainteresowane drużyny należą do Cowboys i 49ers, choć we wtorek wieczorem San Francisco zdecydowało się na transfer.

Sprawę komplikuje kontuzja biodra, która zakłóciła ostatnie dwa tygodnie Hendricksona na boisku, choć nie jest ona uważana za poważną i Hendrickson powinien być w pełni gotowy na rozgrzewkę, czy to dla Cincinnati, czy dla kogoś innego. Colts mają mnóstwo sensu jako rywalizująca drużyna, która może być przysłowiowym „jednym graczem dalej”. Oznaczałoby to również spotkanie Hendricksona z byłym koordynatorem obrony Bengals Lou Anarumo, w tej chwili odpowiedzialnym za obronę w Indianapolis.

Biorąc pod uwagę, iż Bengals wierzą, iż Joe Flacco może utrzymać ich na powierzchni i zapewnić sobie awans do play-offów do czasu powrotu Joe Burrowa, nic dziwnego, iż zespół nie chce wymieniać swojego najlepszego napastnika.

Jasne, istnieje ryzyko, iż Hendrickson odejdzie na zasadzie wolnej agencji w następnym sezonie poza sezonem po tym, jak był wyraźnie niezadowolony z zespołu w związku z kontraktem poza sezonem, ale Bengals mają również opcję franczyzowego tagowania Hendricksona, co oznacza kolejne starcie między obiema stronami w 2026 roku.