Conor McGregor skomentował porażkę Michaela Chandlera na UFC 309. Amerykanin to zawodnik, który długo czekał na swoją walkę z Irlandczykiem, ale finalnie się jej nie doczekał. I chyba nie doczeka już w ogóle.
Michael Chandler wystąpił na gali UFC 309 w Nowym Jorku. Jego rywalem był były mistrz wagi lekkiej Charles Oliveira. Ten amerykański-brazylijski pojedynek wygrał Oliveira jednogłośną decyzją sędziów, co doprowadziło do czwartej porażki Chandlera w jego ostatnich pięciu walkach w oktagonie.
A w związku z powyższym, bardzo oddaliła się od Chandlera wizja walki z Conorem McGregorem, którą miał obiecaną.
- ZOBACZ TAKŻE: Mamed Khalidov wydał oświadczenie po KSW 100. Nie wie, czy jeszcze zawalczy
Conor McGregor skomentował porażkę Michaela Chandlera na UFC 309: Zwolnijcie go!
McGregor i Chandler byli trenerami w 31. edycji show The Utlimate Fighter. Wisienką na torcie tego programu miała być walka trenerów, do której finalnie nigdy nie doszło. Najpierw z powodu braku zgłoszenia Conora McGregora do programu antydopingowego obowiązującego w UFC, a potem z powodu jego kontuzji.
Teraz, kiedy Michael Chandler przegrał swoją walkę w oktagonie, Conor McGregor najpierw zażartował o zwolnieniu go, a potem pochwalił za charakter:
„Zwolnijcie Michaela Chanldera! Zwolnijcie go! Żartuję sobie. Dobra walka. Michael to mały szalony facet, lubię go!” – napisał McGregor w mediach społecznościowych.
A Wam jak podoba się komentarz zamieszczony przez McGregora? Ładnie się Irlandczyk zachował po porażce swojego niedoszłego rywala?