Collins przekroczyła granicę. "Więcej Amerykanów wspiera Świątek"

10 godzin temu
Zdjęcie: screen - https://x.com/TheTennisLetter/status/1875799170344481274


- Iga udaje, jest fałszywa - tak o Idze Świątek mówiła Danielle Collins podczas turnieju olimpijskiego w Paryżu. Ostatnio ten "konflikt" odnowił się przy okazji finału United Cup między Polską a USA. - Tenis potrzebuje więcej takich niegrzecznych postaci - uważa amerykański dziennikarz Pat Benson ze "Sports Illustrated", który wcześniej napisał artykuł, iż "Collins nie kryje już pogardy dla Świątek".
Od kilku miesięcy wiemy, iż Danielle Collins (11. WTA) ma wyraźną niechęć do Igi Świątek (2. WTA). Wszystko zaczęło się w ćwierćfinale turnieju olimpijskiego, gdy Collins skreczowała przy wyniku 6:1, 2:6, 4:1 dla Świątek. - Powiedziałam Idze, iż nie musi być nieszczera. Iga udaje, jest fałszywa. Nie potrzebuję nieszczerości. Niech ludzie zachowują się tak, jak czują, nie potrzebuje fałszu - mówiła Collins. Amerykanka nawiązała tutaj do sytuacji, w której Świątek dostała od niej mocne uderzenie piłką w klatkę piersiową.


REKLAMA


Zobacz wideo Dlaczego Iga Świątek nie mogła grać? "W tenisie są równi i równiejsi"


Czytaj także:


Oto pierwszy rywal Kamila Majchrzaka w Australian Open. Od razu wyzwanie


- Cóż… Nigdy nie zrobiłam nic niemiłego w jej kierunku. Właśnie chciałam jej pogratulować udanej kariery, bo wiemy, iż to jej ostatni rok. Szczerze: nie wiem, o co jej chodziło. Nie miałyśmy żadnych interakcji, które mogłyby coś takiego spowodować - tak odpowiedziała Świątek, rozmawiając z polskimi dziennikarzami. -Wydaje mi się, iż Danielle miała problem z tym, iż Iga ją opóźniała, gdy chciała serwować i to mogło być źródłem jej frustracji. To zachowanie w jej stylu - mówił nam amerykański dziennikarz Chris Oddo.
Jak Collins po czasie wracała do sytuacji z igrzysk? - Uważam, iż to, co wydarzyło się wówczas na korcie, jest bardzo podobne do różnych nieporozumień, które czasami zachodzą między ludźmi w pracy. Świątek nie jest kimś, kogo często mijam na korcie. Jest bardzo strzeżona w swojej grupie - opowiedziała tenisistka w rozmowie z "The Athletic".


Czytaj także:


Wybrali faworytkę Australian Open. Nie Świątek, nie Sabalenka


Ostatnio ten "konflikt" został ożywiony przy okazji finału United Cup między Polską a USA. Wtedy doszło do "chłodnego przywitania" Świątek z Collins. "Nowy rok, stara ja" - napisała Collins na Instagramie po tym, jak zmieniła zdjęcie profilowe na minę, którą zrobiła podczas przywitania z Igą. "31-latka zachowująca się jak rozwydrzona 17-latka", "WTA ma swojego Nicka Kyrgiosa" - pisali internauci w mediach społecznościowych.
"Więcej Amerykanów wspiera Świątek niż Collins". Dziennikarz zaskoczył
"Przegląd Sportowy Onet" przeprowadził rozmowę z Patem Bensonem, amerykańskim dziennikarzem "Sports Illustrated". Benson zabrał głos ws. sytuacji na linii Świątek - Collins. - Osobiście rozumiem, iż tenisistki mogą być sfrustrowane niektórymi zachowaniami Igi, np. szybkimi uściskami dłoni, dziwnymi przerwami toaletowymi itp. Nic z tego nie jest zabronione, ale czasami może to działać na nerwy rywalkom - powiedział.


Zobacz też: Chwalińska poznała pierwszą rywalkę w Australian Open. Już raz ją ograła!
Jak USA odbiera Collins? - Danielle jest zawodniczką, która ma wielu przeciwników przede wszystkim ze względu na swoją nieprzyzwoitą postawę. Znana jest m.in. z wycofywania się z wcześniejszych deklaracji, takich jak choćby ogłoszenie o zakończeniu kariery. Jest to zgodne z jej publicznym wizerunkiem. Myślę, iż tenis potrzebuje więcej takich niegrzecznych postaci. Fani sportu w USA uwielbiają, gdy sportowcy "trollują" swoich przeciwników w mediach społecznościowych, szczególnie w NBA i NFL - dodaje Benson.
- Zdecydowana większość amerykańskich kibiców sportu nie zna Collins. Tenis stracił w Stanach na popularności, odkąd Serena Williams przeszła na emeryturę. Więcej Amerykanów zna i wspiera Świątek niż Collins. Szczególnie po serialu "Break Point", który pojawił się na Netfliksie. Czy Collins to Kyrgios WTA? Uważam, iż Nick posunął się za daleko w swoim "trollowaniu" Świątek i Jannika Sinnera - skomentował dziennikarz "Sports Illustrated".
"Collins nie kryje pogardy dla Świątek". Co za słowa z USA
Wcześniej Benson opublikował artykuł na "Sports Illustrated", w którym pisał wprost, iż "Collins nie kryje już pogardy dla Świątek". "Drama tenisowa: Danielle Collins nie lubi Igi Świątek. Oprócz zdominowania rywalizacji, skandal dopingowy Igi Świątek i okazjonalne gierki psychologiczne mogły spowodować tarcia z Collins. Relacja na Instagramie nie potrwa dłużej niż 24 godziny, ale zrzuty ekranu będą wieczne dla fanów tenisa" - mogliśmy przeczytać w tekście.


Świątek rozpocznie wielkoszlemowy Australian Open od meczu z Czeszką Kateriną Siniakovą (46. WTA). Z kolei pierwszą rywalką Collins będzie Ukrainka Daria Snigur (139. WTA).
Idź do oryginalnego materiału