Co ze zmianami w ustawie hazardowej? Na razie mamy… brak porozumienia
Wszystko na to wskazuje, iż w najbliższym czasie branża rozrywkowa nie doczeka się zmian w ustawie hazardowej. Przedstawiciele rynku bukmacherskiego i kasynowego byli obecni na specjalnym spotkaniu w Ministerstwie Finansów. Rozmowy nie przyniosły jednak żadnych rezultatów.
– Spotkanie w Ministerstwie Finansów nie przyniosło spodziewanego efektu. Głównym powodem była rozbieżność stanowisk między branżą kasynową a branżą zakładów sportowych. Niestety, nie było jednego spójnego stanowiska. Pomimo dużych nadziei, nie udało się choćby poruszyć najważniejszych tematów. Samo spotkanie odbieramy jednak jako krok w dobrym kierunku, co mamy nadzieję, przełoży się na zmiany w prawie. Liczymy na to, iż będzie to początek cyklicznych rozmów. Bliższy kontakt z Ministerstwem Finansów, to większa wiedza regulatora, z jakimi problemami boryka się branża oraz możliwość wspólnej pracy nad rozwiązaniami – tłumaczyła nam Ewa Lejman, radca prawny z kancelarii Żyglicka i Wspólnicy.
Ekspertka rynku rozrywkowego w rozmowie z „Interplay.pl” opowiedziała, dlaczego w najbliższym czasie nie powinniśmy spodziewać się przełomu.
– Brak porozumienia między branżą kasynową a branżą zakładów sportowych nie pomógł w rozmowach z Ministerstwem Finansów. o ile środowisko ma zacząć rozmowy celem wprowadzenia zmian, należy znaleźć elementy, które łączą, a nie dzielą. To klucz do jakichkolwiek dalszych działań. Mam nadzieję, iż na kolejnym spotkaniu będzie znacznie więcej jednolitego stanowiska, wtedy odbiór Ministra Finansów będzie zupełnie inny – dodała.
Cały czas przedstawiciele branży nie potrafią dojść do porozumienia, o ile chodzi o oczekiwane zmiany. Dopóki środowisko nie zacznie mówić jednym głosem, to ciężko będzie o upragnioną rewolucję…
– W środowisku ciągle realizowane są dyskusje odnośnie zmian podatkowych obejmujących regulacje hazardowe. Nie mamy jednak w tym zakresie żadnego aktualnego stanowiska Ministerstwa Finansów. Przejście na podatek GGR to bardzo oczekiwana zmiana i rozwiązanie, które jak sądzę, miałoby pełne wsparcie całej branży. Ten temat wraca do nas w trakcie każdej konferencji, póki co bez efektu – wspomniała Lejman.
Z nieoficjalnych informacji można usłyszeć, iż w najbliższym czasie kolejne firmy mogą zniknąć z rynku. Sytuacja bukmacherów w naszym kraju nie jest najlepsza. Tylko nieliczni są w stanie zarabiać.
– Rynek w Polsce jest coraz trudniejszy. Z informacji jakie usłyszałam w trakcie konferencji wynika, iż tylko czterech graczy na polskim rynku jest w tym momencie rentownych, zaś mniejsze firmy mają problemy, które w razie braku ich rozwiązania mogą prowadzić do fuzji i przejęć. Nie są to optymistyczne wieści – podsumowała nasza rozmówczyni.