Zamieszanie wokół Vitesse trwa od dłuższego czasu. Klub boryka się z problemami finansowymi po tym, jak wycofał się z niego rosyjski oligarcha Walerij Oyf. Licencję miał stracić już rok temu. Wówczas udało się go jednak uratować. Udziały w nim wykupił nowy właściciel Guus Frank, a komisja odwoławcza cofnęła decyzję holenderskiej federacji. W styczniu tego roku drużynę przejęła z kolei grupa pięciu amerykańskich przedsiębiorców. Mimo to problemy nie zostały zażegnane.
REKLAMA
Zobacz wideo Kosecki nie wytrzymał! Odpowiada hejterom: To są największe leszcze [To jest Sport.pl]
Vitesse upada na naszych oczach? "KNVB podjęła decyzję"
Wiosną tego roku klub po raz kolejny stanął przed groźbą odebrania licencji. Holenderski Związek Piłki Nożnej (KNVB) dał mu jednak "ostatnią szansę". Władze Vitesse zobowiązały się wówczas do przestrzegania zasad systemu licencyjnego, w tym "wdrożenia niezbędnych środków zarządczych oraz do zapewnienia pełnej przejrzystości w zakresie struktury własnościowej, finansowej".
Zdaniem holenderskiej federacji klub nie wywiązał się z tych zapowiedzi i w czwartek na stronie związku pojawił się specjalny komunikat. - Niezależna komisja licencyjna KNVB podjęła decyzję o cofnięciu licencji profesjonalnemu klubowi piłkarskiemu Vitesse z dniem 11 lipca 2025 r. Komisja podjęła decyzję o cofnięciu licencji, ponieważ Vitesse przez długi czas konsekwentnie obchodziło i podważało system licencjonowania i przez cały czas to robi - mogliśmy przeczytać.
Vitesse nie traci nadziei. Jednoznaczna reakcja. Zapowiedzieli wprost
Oznacza to, iż od piątku Vitesse straci status profesjonalnego klubu i możliwość udziału w rozgrywkach Eerste Divisie (drugi poziom rozgrywkowy w Holandii). Istnieje jednak szansa, iż decyzja zostanie cofnięta. Klub zapowiedział bowiem odwołanie. - Decyzja liczy prawie pięćdziesiąt stron. Klub dokładnie ją przeanalizuje i przemyśli, w tym podda krytycznej analizie. Oczekuje się, iż Vitesse odwoła się od tej decyzji. To postawiłoby klub na podobnej drodze, jak w zeszłym sezonie, kiedy Komisja Licencyjna cofnęła licencję zawodową, ale Komisja Odwoławcza ds. Licencji uchyliła tę decyzję - poinformowało Vitesse w odpowiedzi na komunikat KNVB.
Vitesse jeszcze cztery lata temu było czwartą siłą w holenderskiej piłce. W 2024 r. zajęło jednak ostatnie miejsce w Eredivisie i zaliczyło spadek. Poprzedni sezon zakończyło na ostatnim 20. miejscu w Eerste Divisie z dorobkiem zaledwie pięciu punktów. Aż 39 odjęto mu jednak z tytułu kar. W drugiej lidze holenderskiej nie obowiązuje jednak system spadków i klub przygotowywał się do rozpoczęcia nowego sezonu. Jak tak dalej pójdzie, może jednak zniknąć z mapy poważnej piłki.