Ostatnie tygodnie były wyjątkowo niestabilne dla Feyenoordu. Pod koniec grudnia został rozbity w starciu na szczycie przez PSV 0:3, a następnie poległ również z Utrechtem oraz zremisował z Willem II. Sytuacja była zatem kiepska, natomiast nagle zespół dokonał czegoś historycznego i pokonał Bayern Monachium w Lidze Mistrzów 3:0. Niespodziewanie media podały wówczas, iż po tym zwycięstwie pracę stracił trener Brian Priske. Do tego nie doszło, natomiast tydzień później Feyenoord poległ z Lille na wyjeździe... aż 1:6. Na zakończenie tego intensywnego okresu zmierzył się za to z Ajaxem.
REKLAMA
Zobacz wideo Kosecki o walkowerze dla Celticu: Wszyscy o tym wiedzieli! To nie wina Marty Ostrowskiej
Jakub Moder zadebiutował w Feyenoordzie. Mimo to Ajax lepszy w derbach
Zaskakująco Priske zdecydował, iż od początku ten mecz rozpocznie Jakub Moder, który dołączył do zespołu niespełna dwa tygodnie temu. Mimo to pierwsza połowa należała do gospodarzy, którzy w 37. minucie wyszli na prowadzenie po golu Brobbeya. Ten wykorzystał niezbyt dobrą interwencję bramkarza i z najbliższej odległości umieścił piłkę w siatce.
W 60. minucie Moder opuścił plac gry, a na jego miejsce został wprowadzony Quinten Timber, który będzie jednym z konkurentów Polaka w środku pola. Ten wrócił właśnie po kontuzji i nie mógł lepiej przypomnieć o sobie kibicom. Już po siedmiu minutach dał wyrównanie Feyenoordowi, fantastycznie odnajdując się w zamieszaniu w polu karnym i pokonując Remko Pasveera. Niedługo potem Ajax mógł odpowiedzieć, ale Wout Weghorst nie wykorzystał rzutu karnego.
Kiedy wydawało się, iż spotkanie zakończy się remisem, w czwartej minucie doliczonego czasu gry Kenneth Taylor bezlitośnie wykorzystał znakomite podanie Antona Gaaeiego i zapewnił drużynie komplet punktów. Tuż po ostatnim gwizdku arbitra tamtejsze media oceniły występ zarówno Modera, jak i wszystkich zawodników.
Tak oceniono debiut Jakuba Modera. Wymowne słowa
Holenderski oddział ESPN przyznał, iż wprowadzony za Modera Timber ma "większą swobodę w okolicach pola karnego rywali". Portal voetbalprimeur.nl ocenił Polaka za to na "szóstkę" w dziesięciopunktowej skali. "Nie należało się spodziewać cudów, ale spisał się znakomicie" - oznajmiono. Portal Sofascore wystawił mu notę 6,5. 25-latek miał 41 kontaktów z piłką, 30 na 33 celnych podań (91 proc.), dwa skuteczne przechwyty, natomiast tylko jeden wygrany pojedynek spośród sześciu.
Dużo bardziej krytycznie widział jego występ portal Feyenoord Polska. "Godzina gry. Bezbarwnej gry, bez fajerwerków, konkretów. Na domiar złego, jego zmiennik niedługo później zdobył bramkę. Miejmy nadzieję, iż z kolejnymi występami będzie tylko lepiej" - przekazano.
Zrozumieniem wykazała się większość kibiców. "Brakuje mu rytmu i wyczucia odległości na boisku, ale dajmy mu kilka tygodni" - stwierdzono. Jeden z fanów nie był jednak zadowolony z występu pomocnika. "On nie potrafi biegać. Wygląda tak, jak by chodził po ruchomych schodach" - podsumowano na portalu X.