Co wieści ws. Fornala! Wspaniałe wyróżnienie. Brawo

2 dni temu
Zdjęcie: Fot. Marek Podmokły / Agencja Wyborcza.pl


Tomasz Fornal ma za sobą znakomity rok, w którym święcił wielkie sukcesy w klubie oraz z reprezentacją Polski. W związku z tym 27-latek znalazł się w gronie najlepszych siatkarzy na świecie i jak się okazuje, nie zabrakło mu wiele do triumfu. Portal Volleyball World uznał go za światowy numer dwa. W czołówce znalazł się również Wilfredo Leon.
- Dawać, k***a, nap*******y się z nimi, k***a! - krzyczał Tomasz Fornal podczas półfinału igrzysk olimpijskich pomiędzy Polakami a Amerykanami i zadziałało. Słowa te padły przy wyniku 1:2 i 18:20 i przeszły do historii polskiego sportu. Biało-Czerwoni finalnie wygrali tamto spotkanie, a w finale w Paryżu okazali się gorsi tylko do gospodarzy. Tym samym zdobyli pierwszy medal dla Polski od prawie pół wieku.


REKLAMA


Zobacz wideo Fatalny start TCS polskich skoczków. Czy ufają trenerowi?


Tomasz Fornal wśród najlepszych na świecie. Co za wyróżnienie!
Fornal był mentalnym liderem reprezentacji, a boisku jej numerem dwa po Wilfredo Leonie. w okresie reprezentacyjnym 27-latek grał świetnie, a wcześniej z Jastrzębskim Węglem obronił mistrzostwo Polski i zdobył srebro Ligi Mistrzów. Mówiąc krótko, rok 2024 był dla niego znakomity, a on sam zaprezentował wysoką formę.


Ta dyspozycja została dostrzeżona przez Volleyball World podczas wyboru najlepszych zawodników minionych 12 miesięcy. Co prawda nie starczyła na zwycięstwo, ale Fornal został wybrany drugim najlepszym zawodnikiem świata w 2024 roku! "Unikalny zawodnik" - zaczęto o 27-letnim reprezentancie Polski.
"Ten niesamowity przyjmujący, będący częścią drużyny marzeń Ligi Narodów, pomógł Polsce zakończyć 48-letnią suszę olimpijską srebrnym medalem, który udało się zdobyć w Paryżu w 2024 roku" - dodano w dalszej części podsumowania. Rankingu ustalił zespół Social Media portalu Volleyball World.


Nie wiadomo, komu w rankingu ustąpił Fornal, bo nie ogłoszono numeru jeden. Wiadomo jednak, kogo wyprzedził - m.in. Earvina Ngapetha (3.), Jeana Patry'ego (4.) oraz Antoine Brizarda (6.), czyli trzech mistrzów olimpijskich z Paryża, którzy w finale pokonali Polaków. To spore zaskoczenie, ale Fornal zasłużył tak samo, jak wyżej wymieniona trójka.


Polscy kibice mają jeszcze jeden powód do radości, bo w czołówce nie zabrakło miejsca dla Wilfredo Leona. Obecny zawodnik Bogdanki LUK Lublin, a wcześniej Sir Safety Perugii, znalazł się na dziewiątej lokacie zestawienia. Po sukcesami w kadrze wywalczył on też również mistrzostwo Włoch i krajowy pucharu.
Idź do oryginalnego materiału