Boston Celtics utrzymali swój sezon przy życiu 127-102 zwycięstwem w poniedziałkowym meczu, mimo iż ich rotacja była nieco cienka.
Niszczycielska wiadomość o Achillesie Jaysona Tatuma będzie szkodliwa dla zespołu, ale od dłuższego czasu był inny gracz, który trzymał go z dala od boiska.
Kristaps Porzingis od marca ma do czynienia z utrzymującą się chorobą tajemniczą i przez cały czas na niego wpływa.
Spowodowało to trochę problemu z tak już cienką rotacją Celtic. Gracze tacy jak Al Horford, który ma 38 lat, musieli grać w dłuższe minuty, a Luke Kornet, fringe rotacyjny gracz, aby mieć noce kariery.
Na przykład Porzingis rozpoczął się w poniedziałek, 14 maja, ale rozegrał zaledwie 12 minut. Niestety dla Celtics była to ta sama historia, którą wszystkie playoffy.
Po wygranej w meczu 5 trener Joe Mazzulla podał aktualizację, dlaczego Porzingis został przejęty na drugą połowę gry.
Podążaj za Jugo Mobile na WhatsApp
„Nie mógł oddychać, więc był dostępny, jeżeli jest to absolutnie konieczne” – stwierdził Mazzula.
W jego ograniczonych minutach tej serii Porzingis nie był tak skuteczny, jak zwykle.
W grze 5 miał tylko 1 punkt i 1 odbicie, oczywiście nie spełniając średnich 19,6 ppg i 7,8 rpg.
„To była tylko decyzja między mną a nim, miał trudności z oddychaniem. Chciał tam być, a gdybyśmy go potrzebowali, moglibyśmy do niego pójść” – dodał Mazzulla.
Gdyby Celtics zdołają utrzymać swój sezon przy życiu, centrum 7’2, które łączy się na 30 stóp bomb i dodaje świetną ochronę obręczy, byłby dla nich świetny sposób.
Jednak teraz Porzingis nie wykazuje żadnych oznak powrotu po 24 minutach w grze 4, ale cofając się z ograniczoną rozgrywką w grze 5.
Więcej NBA: Spurs oficjalnie wygrywa rotacyjne nagrody z młodym nowym dynamicznym duetem