Marin Cilic ostatnie dwa lata męczy się z kontuzjami i dotychczas próby powrotu kończyły się bardzo szybko. Teraz wydaje się, iż Chorwat wreszcie ma perspektywy na odzyskanie formy. Dużym krokiem byłoby zwycięstwo z Yoshihito Nishioką w Hangzhou. Mecz zaplanowano na początek gier na korcie centralnym o 7:30 polskiego czasu.
Dołącz do największej grupy tenisowej w Polsce – Nie śpię, bo oglądam tenis
Cilic w zeszłym sezonie zagrał tylko dwa mecze, powrót na początku tego roku zakończył się natomiast dla niego czterema porażkami (w tym jedną spektakularną po dziewięciu zmarnowanych piłkach meczowych z Janem-Lennardem Struffem). Teraz zaczął trochę wolniej, od dwóch Challengerów. Ogrania zdecydowanie brakowało, ale forma idzie w górę i zdrowie na razie dopisuje.
Nishioka przez długie miesiące znajdował się w dołku, ale jak to często bywa wszystko odmieniło się po jednym czy dwóch lepszych wynikach. Najpierw z eliminacji dotarł do ćwierćfinału w Eastbourne, a potem zdobył swój trzeci tytuł w cyklu ATP Tour w Atlancie. W ostatni weekend poprowadził Japonię do zwycięstwa z Kolumbią w Pucharze Davisa, kilka dni później pokonując Maximiliana Marterera w pierwszej rundzie w Hangzhou.
Cilic i Nishioka mierzyli się tylko raz, sześć lat temu na Wimbledonie. Oczywiście nie był to zbytnio “sprawiedliwy” pojedynek, gdyż Chorwat bronił wtedy punktów za finał z poprzedniego roku. Japończyk za to do dziś legitymuje się słabym bilansem na londyńskim szlemie (2-7) i zgodnie z oczekiwaniami na trawie po prostu nie miał żadnych szans z klasowym rywalem. Po takim czasie wartość tamtego wyniku bardzo jednak blednie w kontekście ich kolejnego starcia.
Mimo wszystko nie wydaje się jednak, by Cilic był na straconej pozycji. W meczu z Zacharym Svajdą słabo rozpoczął, ale przy lepszym rytmie serwisowym zaczął dominować rywala. Nishioka to oczywiście spory skok jakościowy, ale też przeciwnik który z kortu go nie zmiecie. Talent Chorwata wciąż potrafi zachwycać, teraz czeka go po prostu żmudne łapanie ogrania meczowego. Ale wydaje się iż jeżeli zdrowie pozwoli, 35-latek może w sobie jeszcze mieć sezon czy dwa naprawdę jakościowego tenisa.
Typ redakcji: Cilic wygra seta @1,57 (Betclic)
Wszystkie zawodowe mecze tenisa możesz obstawiać i oglądać w Betclic, a wpisując kod TBD podczas rejestracji w pole “kod promocyjny z freebetem“ otrzymasz pierwszy zakład bez ryzyka do 50 PLN, gra bez podatku, cashout, edycja zakładu, transmisje na żywo oraz wiele innych!
Dyskusja o tenisie przez cały rok w naszej grupie!
Wspierając nas na Patronite, otrzymujesz więcej analiz
Hazard wiąże się z ryzykiem. BEM Operations Ltd. to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi. 18+