Chwalińska poznała pierwszą rywalkę w Australian Open. Już raz ją ograła!

10 godzin temu
Zdjęcie: Fot. Kuba Atys / Agencja Wyborcza.pl


Maja Chwalińska po raz pierwszy w karierze awansowała do głównej drabinki Australian Open. W czwartek pomyślnie przeszła przez kwalifikacje. W decydującym meczu ograła Czeszkę Brendę Fruhvirtovą 6:3, 6:4. Na poznanie premierowej rywalki nie musiała długo czekać. Losowanie już się odbyło i okazało się dla Polki bardzo szczęśliwe. W pierwszej rundzie turnieju z pewnością nie będzie bez szans.
Maja Chwalińska (126. WTA) sprawiła polskim kibicom bardzo miłą niespodziankę. W kwalifikacjach do Australian Open walczyła bardzo dzielnie, dwukrotnie musiała rozgrywać trzysetowe pojedynki, ale w końcu zapewniła sobie upragniony awans. Zdecydował o tym czwartkowy mecz z Brendą Fruhvirtovą (197. WTA), który tym razem zakończył się w dwóch partiach wynikiem 6:3, 6:4. Dla 23-letniej polski będzie to drugi występ w głównej drabince turnieju zaliczanego do Wielkiego Szlema. Już wiadomo, z kim przyjdzie jej się mierzyć.


REKLAMA


Zobacz wideo Silesia Memoriał Kamili Skolimowskiej 2024 uznany sportowym wydarzeniem roku. Piotr Małachowski: Serce rośnie!


Los łaskawy dla Chwalińskiej. Oto jej rywalka w AO. Już raz ją pokonała
Niedługo po zakończonych eliminacjach odbyło się losowanie. Chwalińska w pierwszej rundzie trafiła na Jule Niemeier (92. WTA). Może zatem mówić o sporym szczęściu, bo udało jej się uniknąć konfrontacji z zawodniczkami ze ścisłej światowej czołówki. Niemka jest co prawda notowana 34 miejsca wyżej w rankingu WTA, ale Polka z pewnością jest w stanie powalczyć z nią o zwycięstwo.


Udowodniła to, chociażby w sierpniu 2023 r. podczas challengera w Kozerkach. Startująca wtedy z dziką kartą Chwalińska pokonała Niemeier 4:6, 6:2, 6:3, mimo iż ta rozstawiona była w turnieju z numerem jeden. Dla obydwu pań będzie to jednak drugi bezpośredni pojedynek. Wcześniej spotkały się w 2017 r. w kwalifikacjach do juniorskiego French Open. Wówczas lepsza była Niemka. Wygrała 6:3, 7:6 (3).


Oto drabinka Chwalińskiej. Może trafić na gwiazdy
Za Chwalińską przemawia również to, iż Niemeier nie ma ostatnio dobrej passy. W ramach przygotowań do Australian Open pojawiła się na zawodach w Adelajdzie, gdzie nie przeszła kwalifikacji. Wcześniej zaś poniosła pięć z rzędu porażek. Na razie daty i godziny meczu nie ustalono.


o ile Maja Chwalińska wygra, to w kolejnej rundzie czeka ją znacznie trudniejsze zadanie. Zmierzy się wtedy z Ukrainką Martą Kostiuk (18. WTA) lub Japonką Nao Hibino (143. WTA). Z kolei wśród potencjalnych rywalek w trzeciej rundzie znalazła się m.in. Paula Badosa (12. WTA).
Idź do oryginalnego materiału