Chorwaci bronią sprawcy bandyckiego faulu na "Lewym". Szpilka choćby od Modricia

olimpiada.interia.pl 1 miesiąc temu

We wtorek reprezentacja Polski pokazała wielki hart ducha, odrabiając dwubramkową stratę do Chorwatów i ostatecznie remisując 3:3. Ostatni kwadrans spotkania biało-czerwoni rozgrywali w dziesiątkę po tym, jak czerwoną kartkę za faul na Robercie Lewandowskim obejrzał bramkarz przeciwników, Dominik Livaković. Po ostatnim gwizdku Chorwaci - zarówno tamtejsze media, jak i sam Luka Modrić - byli jednogłośni w ocenie decyzji arbitra o wyrzuceniu z boiska golkipera Fenerbahce.


Idź do oryginalnego materiału